Babcie i dziadkowie przyszli do szkoły w dresach i adidasach, aby ćwiczyć w sali gimnastycznej wraz ze swoimi wnuczkami i wnukami. Pomysłodawczyni i organizatorka imprezy Ewelina Mencel przygotowała dla wszystkich bardzo ciekawe i zabawne konkurencje. Nie chodziło o żadne wyczyny sportowe tylko o dobrą zabawę i spędzenie wspólnie wolnego czasu.
„Zawody” rozpoczęły się od ćwiczeń z chustą i piłką. Należało skierować piłkę za pomocą chusty do otworu na środku chusty. Wbrew pozorom, nie jest to takie łatwe zadanie. Wymusiło współpracę między wnukami a dziadkami. Śmiechu było co niemiara.
Następnym zadaniem, które wzbudziło wiele emocji, szczególnie wśród wnuków, było przeciąganie liny. Czasami wyniki były bardzo zaskakujące - bywało, że dziadkowie albo babcie po kryjomu pomagali swoim wnuczętom.
Seniorom bardzo się spodobały ćwiczenia z piłką rehabilitacyjną. Bez zastanowienia wszyscy próbowali, jak można wykorzystać ten sprzęt do relaksu, szczególnie kręgosłupa. A w zawodach z piłką należało ją kozłować w kręgu, siadać na nią i starać się utrzymać równowagę.
Ostatnie sportowe zadanie związane było z umiejętnością celowania. Równocześnie zawodnicy celowali piłeczką do małej bramki za pomocą kijka hokejowego. Babcie i dziadkowie wykazali się lepszą celnością, czego wnuczkowie nie mogli zrozumieć.
Organizatorka była bardzo mile zaskoczona frekwencją. Atmosfera była świetna, cel został osiągnięty: pokazano, że można, mimo różnicy wieku, miło i aktywnie spędzić wolny czas.
Impreza zakończyła się wspólnym poczęstunkiem, który był zasługą rodziców. Bohaterami wydarzenia byli uczniowie klasy IV oraz ich babcie i dziadkowie.
Dorota Błach
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?