Międzybórz: Asia z serca dziękuje

Dziewczyna mieszka w starej kamienicy, w mieszkaniu, które od wielu lat nie było remontowane. Do braku łazienki i skromnych warunków Asia już się przyzwyczaiła. Nie sądziła, że ktokolwiek przejmie się jej losem.
Pierwsi na sytuację Asi zareagowali nauczyciele Szkoły Podstawowej w Międzyborzu, którzy ufundowali dziewczynie pralkę. Uregulowano też wszelkie zobowiązania mamy. Losem dziewczyny przejęła się szczególnie pani Teresa Podgórska, sąsiadka, która nie szczędziła sił i czasu, by zainteresować sytuacją tej młodej osoby całą grupę ludzi. – Kiedy zmarła mama, nagle zostałam sama – wspomina Asia. – Szybko jednak okazało się, że to nieprawda, że jest tyle osób, które mi pomagają. Byłam zaskoczona skalą zaangażowania pani Teresy w okazywaną mi pomoc. To kobieta o ogromnym sercu, jestem jej bezgranicznie wdzięczna. Zdarzało się, że zaniedbywała swoje obowiązki i była u mnie codziennie.
Kiedy jeszcze Asia mieszkała w tym jednopokojowym mieszkanku z mamą, wyglądało ono zupełnie inaczej. Udało się przekonać Zakład Gospodarki Komunalnej w Międzyborzu, by doprowadził do mieszkania wodę. Wymieniono okno i drzwi, wyremontowano ściany i podłogi, pomalowano mieszkanie. Ekipę remontową zorganizował dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Sycowie Jacek Urbański – Asia jest uczennicą tej szkoły. Meble do pokoju ufundowała firma Meble Wajnert, a kuchnię wykonała firma Jarmel. Wsparła Asię także Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Międzyborzu. Mieszkanko jest teraz przytulne, a na ustach dziewczyny częściej gości uśmiech.
– Za okazane zrozumienie i odruch serca gorąco dziękuję przede wszystkim dyrekcji i pracownikom Szkoły Podstawowej w Międzyborzu – wylicza darczyńców. – Jackowi Urbańskiemu, Stanisławowi Biernackiemu – kierownikowi gospodarczemu i pracownikom ZSP w Sycowie, Markowi Walczakowi, Stanisławowi Patykowi, Marcinowi Krasce, Zbigniewowi Stróżykowi, Wiesławowi Strózikowi, Franciszkowi Szymkowiczowi, Teresie Podgórskiej, mieszkańcom Międzyborza, właścicielom Meble Wajnert i fabryki mebli Jarmel, pracownikom urzędu gminy w Międzyborzu na czele z burmistrzami Jarosławem Głowackim i Barbarą Witkowską, Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej, Państwu Kokottom, Edwardowi Dylewskiemu, Krzysztofowi Buczkowi, Mariuszowi Marszałkowi, pracownikom Zakładu Gospodarki Komunalnej w Międzyborzu oraz wszystkim tym, których nieświadomie pominęłam. Dziękuję serdecznie za pomoc i okazane wsparcie finansowe, które traktuję jako wyraz Państwa dobroci i chęci ułatwienia mi wejścia w dorosłe życie – mówi. – Dziękuję Państwa pracownikom, którzy aktywnie uczestniczyli w remoncie mojego mieszkania. Dzięki ich pomocy i ciężkiej pracy został sprawnie przeprowadzony, zaś o jego efekcie niech najlepiej świadczy moja wdzięczność, a mój uśmiech i dozgonna pamięć to najwyższa zapłata za Państwa dobroć.