W środę około godziny 14 stargardzki oficer dyżurny policji otrzymał nietypowe zgłoszenie telefoniczne. Po tym jak usłyszał, że w aucie stargardzianina jest wąż z niedowierzaniem zadał kilka pytań próbując ustalić sytuację. Wszystko się potwierdziło, kiedy na ulicę Ceglaną podjechał patrol prewencji. Funkcjonariusze zauważyli peugeota, właściciel samochodu wskazał pod maską samochodu ponad metrowego węża.
I choć wydawać by się mogło, że to nie policyjna sprawa, to któż miałby bezpośrednio pomóc zaniepokojonemu mężczyźnie. Dlatego tak jak w podobnych sytuacjach, kiedy to chociażby policja ratowała uwięzionego w niezabezpieczonej studni bobra, tak i teraz do pomocy wezwano szczecińskiego łowczego Michała Kudawskiego z Fundacji Na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja”.
Łowczy zabezpieczył zwierzę i rozpoznał, że ponad metrowy gad to dojrzały osobnik zaskrońca zwyczajnego. Na szczęście w tej sytuacji nie ucierpiał ani człowiek ani zwierzę.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?