Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powrót na zamek

Tekst i zdjęcia: Piotr MICHALAK
Potomkowie szlachciców, tych najznamienitszych z herbu Nałęcz, zjechali się z całego kraju, aby dotknąć swych korzeni – Wielkopolski. Na siedzibę IV Zjazdu Koła Rodu Nałęczów wybrali zamek Górków w Szamotułach.

Potomkowie szlachciców, tych najznamienitszych z herbu Nałęcz, zjechali się z całego kraju, aby dotknąć swych korzeni – Wielkopolski. Na siedzibę IV Zjazdu Koła Rodu Nałęczów wybrali zamek Górków w Szamotułach. Tym miastem również władali ich przodkowie.

Szlachcic musiał być przezroczysty jak szkło – mówi nam senior Adam Karol Koczan-Koczanowski z Krakowa, mający korzenie w rodzinie bojarów litewskich, których Ostrorogowie włączyli do herbu Nałęcz. I wręcza nam traktujący o tym wiersz, autorstwa szlachcica z XVI w. Dla niego nadal aktualny jest akapit mówiący, że Szlachcic szlachetnie powinien się sprawować.
W miniony weekend ponad 30 rodzin mających w swej krwi ten herb spotkało się w zamku Górków w Szamotułach na Zjeździe Koła Rodu Nałęczów.
Herbem Nałęcz szczyciło się wiele rodzin mających znaczący wpływ na dzieje i rozwój Polski, a przede wszystkim Wielkopolski jak np. Mycielscy, Ostrorogowie, Morawscy, Rostworowscy, Nowodworscy, czy Raczyńscy.
Teraz ich potomków los porozrzucał po całym świecie. Są lekarzami, inżynierami, przedsiębiorcami, prawnikami.
– Zakończyły one swą misję dziejową, obecnie zapomniane, lecz zasłużone dla ojczyzny i narodu, a przez to godne pamięci – mówią o swych rodach uczestnicy zjazdu.
– Jesteśmy tak zwaną szlachtą odwieczną, w przypadku której nie można dokładnie określić początku. Przypominamy współrodakom o swej ciągłości, która jest ciągłością narodu, bo świadomie w jej losach współuczestniczyliśmy – mówi Stanisław Rostworowski, starosta Krajowego Koła Nałęczów. – Naszą rolą jest trwanie, kontynuacja i przekazywanie z pokolenia na pokolenie tych wartości naszych rodzin i naszego narodu, które przesądziły o tysiącletnim istnieniu
W bitwie pod Płowcami Wincenty z Szamotuł, wojewoda poznański i inni Nałęczowie przyczynili się do zwycięstwa Łokietka nad Krzyżakami. A herb Nałęcz to zawiązana chusta, dawniej nazywana „pomłość“. Król Władysław Łokietek w czasie tej bitwy taką chustą miał opatrzyć rany rycerza z Szamotuł. Później w bitwie pod Grunwaldem ród Nałęczów wystawił dwie chorągwie pod wodzą Sędziwoja z Ostroroga i Dobrogosta z Szamotuł.
Miasto Szamotuły powstało od osady należącej do rodu Szamotulskich herbu Nałęcz.
To tylko skromny ułamek działalności tego rodu, by przejść do czasów II wojny światowej, kiedy porucznik Stanisław Rostworowski, oficer II Brygady Legionów oddał swe życie w obronie Polski. Jego syn Stanisław był jednym z gości na zamku kilka dni temu.
– Nobilitacją w dzisiejszym rozumieniu są przymioty ducha i umysłu, nie zaś szlacheckie pochodzenie – zaznaczają.
Skromnie wspominają swych przodków. I chcieliby jednego: dowiedzieć się o nich jak najwięcej i uchronić ich od zapomnienia. Dlatego właśnie powołali Krajowe Koło Rodu Nałęczów.
– Nie jesteśmy stowarzyszeniem, którego celem jest rewindykacja majątków, jakie zabrano nam po wojnie w ramach tzw. reformy rolnej - zaznacza Zbigniewa Nowodworska, dziś jedyna mieszkanka Wielkopolski uczestnicząca w zjeździe. – Chcemy wspólnie przejść się śladami naszych rodów, zgłębiamy historię, poszukujemy pamiątek po naszych przodkach. W ten sposób chcemy dotknąć tej historii, której teraz na co dzień już się nie czuje.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto