Syców: Rozmawiamy z burmistrzem Sławomirem Kapicą

21 listopada miną niedługo dwa miesiące. Jak z perspektywy tego czasu się Panu wydaje, czemu zawdzięcza swój wyborczy sukces?
Nie ma na to gotowej recepty. Dla mnie priorytetem jest konsekwentna realizacja założonych wcześniej celów oraz wierność zasadzie, która mówi, żeby w każdej sytuacji zawsze być sobą.
Jakie są Pana największe sukcesy przypadające na ostatnie 12 miesięcy?
Największy powód do dumy daje mi chyba fakt, że nasza gmina coraz lepiej jest postrzegana na zewnątrz, ale i wśród samych mieszkańców. Wyróżniamy się dziś ilością pozyskanych środków inwestycyjnych, gospodarnością oraz wzorową współpracą ze wszystkimi, którzy tej współpracy oczekują. W tym miejscu warto przypomnieć o ostatnio zrealizowanych inwestycjach, takich jak: oczyszczalnia ścieków, świetlica w Wiosce, infrastruktura drogowa w Komorowie, Zawadzie czy Działoszy.
A co nie wyszło?
Potrzeb i oczekiwań jest bardzo dużo. Mając ograniczone możliwości finansowe, często musimy wybierać najpilniejsze zadania, najlepiej dofinansowane środkami z zewnątrz. Na pewno nie udało się zrealizować wszystkich potrzeb z zakresu infrastruktury technicznej, mamy również dużo do zrobienia z zakresu ochrony środowiska, poprawy estetyki miasta itd.
Co w najbliższych miesiącach będzie kontynuowane, a jakie zupełnie nowe pomysły pojawią się w Pana działaniach?
Praca w administracji to jest długotrwały proces działań, który musi być poparty ogromną wiedzą i doświadczeniem. Efekty tej pracy szczególnie dobrze widać tam, gdzie jest wieloletnia stabilizacja. Realizacja dużych inwestycji trwa najwyżej rok, ale przygotowania do nich kilka lat. Kontynuować będziemy procesy inwestycyjne związane z rewitalizacją parku, remontem i budową obiektów sportowych, świetlic wiejskich, termomodernizacją obiektów oświatowych, z infrastrukturą techniczną, itd. Jeżeli chodzi o nowe pomysły, to na poziomie gminy planujemy wyróżniać bardzo zdolnych uczniów.
Co zrobił Pan, aby zmniejszyć w gminie bezrobocie?
Choć nie mamy bezpośredniego wpływu na zmniejszenie skali bezrobocia, to walkę z nim wspieramy m.in. poprzez uchwałę dla inwestorów, do której w najbliższym czasie znowu wrócimy. Ponadto organizujemy szkolenia dla przedsiębiorców, współpracujemy z Urzędem Pracy, Cechem Rzemiosł Różnych i Sycowskim Stowarzyszeniem Kupców. Jesteśmy reprezentowani w Powiatowej Radzie Zatrudnienia. Utrzymaliśmy podatki od nieruchomości oraz podatek rolny poziomie ubiegłorocznym, przystąpiliśmy do zmiany studium zagospodarowania przestrzennego, utworzyliśmy nowe tereny pod inwestycje. Wspieramy inwestorów, udzielając im pełnej wiedzy z zakresu administracji. To tylko niektóre działania, które podjęliśmy lub podejmiemy. Jak informowałem na ostatniej sesji, inwestycją przy ul. Szosa Kępińska w Sycowie poważnie zainteresowana jest, produkująca karmę dla zwierząt, firma Piast. Wiele osób znajdzie też pracę przy budowie trasy ekspresowej S-8, biegnącej przez naszą gminę.
W którym roku mieszkańcy Sycowa będą się mogli cieszyć ze zrewitalizowanego parku, o którym się mówi już od dwóch lat?
Realizacja tej inwestycji odbywa się w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Został już wyłoniony wykonawca, który przygotowuje dokumentacje celem uzyskania pozwolenia na budowę. Termin realizacji jest przewidziany na rok 2011.
Skoro przyszły rok upłynie pod znakiem rewitalizacji centrum miasta, zapytam czy planowane są jakieś konkretne działania na terenach pozamiejskich? Mam tutaj na myśli sołectwa, w których wyniki wyborów dały sygnał, że ich mieszkańcy bardzo Panu ufają.
Na terenach wiejskich udało nam się zintegrować poszczególne sołectwa oraz poprawić współpracę między nimi i to jest dla mnie największa wartość. Fundusze sołeckie są dodatkowym ogniwem, które to scementowały.
O wszystkich tych działaniach mówi Pan w kategorii „my”, więc rozumiem, że są one grą zespołową...
Stawiam na profesjonalizm poparty wzajemną współpracą.
4 stycznia powołał Pan na stanowisko wiceburmistrza Roberta Maleckiego? Co tak naprawdę zadecydowało o odwołaniu jego poprzednika Jacka Przybyła?
W tej decyzji nie dopatrywałbym się żadnych innych przesłanek, oprócz chęci wzmocnienia procesów inwestycyjnych oraz wdrożenia nowego modelu zarządzania gminą.
Dlaczego Jacka Przybyła zastąpił właśnie były naczelnik Wydziału Infrastruktury Technicznej i Inwestycji w sycowskim magistracie?
To bardzo wartościowy człowiek, związany z pracą w administracji od początku swojej zawodowej kariery. Jestem przekonany, że swoją pracą i zaangażowaniem potwierdzi słuszność mojej decyzji.