Jeszcze przed ogłoszeniem przez Annę Uran, przewodniczącą Miejskiej Komisji Wyborczej, oficjalnych wyników głosowania na burmistrza, Krystyna Lemiesz poprosiła nowo wybranego burmistrza Jarosława Głowackiego o złożenie ślubowania. Potem zarządzała głosowania nad składami komisji stałych rady i przewodniczącym komisji rewizyjnej. Radny Marek Cierpka rekomendował Sabinę Zapeńską, a Leszek Hofman Monikę Stempin. Przy głosowaniu nad panią Zapeńską przewodnicząca doliczyła się siedmiu głosów. Podczas głosowania nad panią Stempin doliczyła się ośmiu i tak się spieszyła z ogłoszeniem, że przewodniczącą komisji rewizyjnej jest pani Stempin, że nie zapytała o głosy przeciwne ani kto się wstrzymał. Głosowanie odbyło się ponownie, gdy fakt niewłaściwego policzenia głosów zgłosiła „Gazeta Sycowska”. Wówczas okazało się, że za kandydaturą Moniki Stempin głosowało siedmiu a nie ośmiu radnych: Marek Kosmala, Leszek Hofman, Anna Torucka-Dębowska, Tomasz Stempin, Krystyna Lemiesz, Otylia Duś i Monika Stempin.
Do kolejnego zgrzytu doszło, gdy okazało się, że w porządku obrad uroczystej sesji znalazł się punkt o ustaleniu kwoty wynagrodzenia dla burmistrza. Marek Cierpka wnioskował o wycofanie tego punktu i tak też się stało. Pytał przewodnicząca, czy zamierza w przyszłości poddawać pod obrady sesji uchwały „na żywca”, na ostro, bez konsultacji z radnymi na komisjach. – Uważam, że to wszystko jest nieprzygotowane – mówił o przebiegu sesji. – To są zbyt poważne sprawy, do tego trzeba się przygotować. Nowi radni powinni zapoznać się z tym, co wchodzi w skład wynagrodzenia burmistrza.
Krystyna Lemiesz przyznała mu rację. Obiecała, że zapozna nowych radnych z tymi niuansami. Potem przeszła do punktu „wnioski, zapytania, informacje” i odczytała informację o zawiązaniu się klubu radnych Samorządni i Przedsiębiorczy w składzie: Anna Torucka-Dębowska, Krystyna Lemiesz, Leszek Hofman, Marek Kosmala (przewodniczący), Tomasz Stempin. Radny Kosmala wykorzystał ostatni punkt obrad do żądania wyjaśnienia, co stało się z grysem powstałym w wyniku korytowania drogi w Niwkach Książęcych. Marek Cierpka wyraził przekonanie, że uroczysta sesja to nie czas na zadawanie takich pytań.
Następnie okazało się, że nie podjęto uchwał w sprawie zatwierdzenia składów osobowych komisji stałych oraz przedmiotu działania i trzeba było przerwać wypowiedź burmistrzowi. Wreszcie głos zabrał Jarosław Głowacki, który podziękował wyborcom za udzielone poparcie. – Zarozumialstwo mi nie grozi – deklarował. Kazimierzowi Warkoczowi podziękował za uczciwe i godne przekazanie informacji o urzędzie. – Chciałbym się państwu pochwalić – powiedział na koniec tajemniczo. – Właśnie powiększyła mi się rodzina o ponad pięć tysięcy osób.
Przewodnicząca zamknęła obrady, gdy okazało się, że goście nie otrzymali szansy wypowiedzenia się. Najpierw głos zabrała radna powiatowa Barbara Witkowska. – Wierzę gorąco, że nie będzie tu uprawiania polityki, a będzie gospodarne działanie i merytorycznie wszyscy państwo podejmiecie trud prowadzenia gminy – mówiła. – Wierzę, że pomożecie burmistrzowi. Deklaruję wciąż, że będę dokładała wszelkich starań, by pomóc państwu w załatwianiu wszelkich spraw, które przekładają się na kompetencje rady powiatu.
Spokoju i rozwagi życzył nowej radzie ustępujący burmistrz Kazimierz Warkocz, a nowemu burmistrzowi zdrowia i pomyślności.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?