Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bałwanki jak marzenie

Beata Samulska
Dawid Samulski
Historię pani Marzeny opowiedzieliśmy na łamach gazety dokładnie rok temu. Jest od 15 lat mieszkanką Bogdaj koło Sośni, oddalonego od Międzyborza o 20 km.

Przez kilka lat była sołtysem tej liczącej 500 mieszkańców wioski. Wychowuje czteroletniego Jakuba i piętnastoletnią Kamilę. Trzy lata temu, będąc na urlopie wychowawczym, wpadła na pomysł zajmowania się rękodziełem. A że kobietą jest energiczną i utalentowaną, w domu ruszyła prawdziwa produkcja świątecznych ozdób z sizalu. - Przygoda z bałwankami zaczęła się, gdy siostrzenica mojego męża Jarka dostała w szkole zadanie wykonania wielkanocnego stroika - wspomina początki. - Dziewczynka przygotowała zajączka z siana. Pomyślałam, że to fantastyczna, niebanalna ozdoba. Zajęłam się więc na potrzeby bliskich i znajomych małą produkcją bałwanków, stroików, choinek i zajączków. Sprawiało mi to niezwykłą radość. Pani Marzena z wykształcenia jest krawcową.

Ukończyła też modelarstwo. Jak mówi, szycie nie jest jednak jej pasją, dlatego nie popracowała w swoim zawodzie długo. Zawsze ciągnęło ją w kierunku projektowania, stylizacji i dekoracji wnętrz czy florystyki. Rok temu marzyła o otwarciu własnej działalności gospodarczej. Już wtedy myślała o produkcji bałwanków na sprzedaż, o przygotowaniu katalogu i poszerzeniu oferty o stroiki, lampki nocne, projektowanie wystaw sklepowych czy nawet strojenie wnętrz.

Co od tego czasu zmieniło się w życiu pani Marzeny? - Długo szukałam pracy - opowiada. - To był trudny czas. Pracodawcy częściej ludzi zwalniali niż przyjmowali. Zarejestrowałam się w pośredniaku. Tam ktoś podpowiedział mi, że urząd pomaga w założeniu własnej firmy. Można było pozyskać 18 tys. zł bezzwrotnej pożyczki. Warunkiem umorzenia spłaty jest jednak konieczność rocznego, ciągłego prowadzenia działalności. Do odważnych świat należy, więc postanowiłam spróbować. Złożyłam wniosek, napisałam biznesplan i dostałam pieniądze. Na decyzję czekałam miesiąc. Musiałam znaleźć lokal, a z tym był największy kłopot.

Mieszkankę Bogdaja zawsze ciągnęło w kierunku Międzyborza i Sycowa. Tutaj ma wielu znajomych. To oni pomogli jej znaleźć miejsce, w którym mogłaby otworzyć sklep. - Zdawałam sobie sprawę z tego, że produkcja świątecznych ozdób jest tylko sezonowa, dlatego musiałam znaleźć taką działkę w handlu, która przynosi dochód przez okrągły rok - tłumaczy. Trzeba było znaleźć coś, co w naszym regionie cieszy się sporym zainteresowaniem a jednocześnie sklepów z takim asortymentem jest niewiele. - Koleżanka z Międzyborza podpowiedziała mi, że jej mąż, zapalony wędkarz, po sprzęt musi jeździć do Sycowa. Postanowiłam więc otworzyć w Międzyborzu sklep wędkarsko-sportowy. Dołożyłam do tego pokarm dla zwierząt, odzież dla tęższych osób i moje bałwanki.
Sklep pani Marzeny podwoje otworzył w grudniu przy ul. Sycowskiej. - Pierwszego dnia bałam się, że nikt tu nie zajrzy - mówi. - O dziwo, ludzie jednak przychodzą i cieszą się, że mogą wreszcie na miejscu kupić na przykład pokarm czy lekarstwa dla rybek.

Choinki i bałwanki z sizalu idą jak ciepłe bułeczki. Najwięcej trafia do Niemiec, ale są też nabywcy z regionu. Wiele firm złożyło przed świętami spore zamówienia, dlatego pani Marzena nie ma czasu na próżnowanie. Zamówienia sięgają nawet 40 sztuk, a zrobienie jednego bałwanka z siana, włókna agawy, kartonu i filcu zajmuje dwie godziny. Choinkę robi się błyskawicznie. Metalowe stelaże z lampkami przygotowuje mąż, który prowadzi firmę zajmującą się spawaniem. Bałwanki kosztują 22 zł, choinki 35 zł. Wiosną pojawią się w sklepie sizalowe zajączki i stroiki komunijne. - Spełniło się moje marzenie - mówi świeżo upieczona szefowa sklepu.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto