Czy Syców stanął w miejscu? List Czytelniczki o niszczejących sycowskich zabytkach

Szanowna Redakcjo,
Pan Dawid Samulski, w artykule z 3 marca 2010 r. pytał: „Jak ma się stary Syców?”.

Po ponad dekadzie od ukazania się artykułu, pragnę wrócić do tematu, odpowiadając: niektóre perełki architektoniczne nadal niszczeją i straszą. Czy Syców stanął w miejscu?

Lokalny Program Rewitalizacji MiG Syców na lata 2016-2023 (udostępniony 13.12.2016 r., www.bip.sycow.pl) wyodrębnia obszary zdegradowane, na których zlokalizowane są obiekty dziedzictwa kulturowego / zabytki, zakłada rewitalizację, podkreśla ich funkcję reprezentacyjną miasta.
Projekt nr 12 Programu Rewitalizacji przewiduje modernizację budynku zabytkowego usytuowanego przy ul. Wrocławskiej 1 (budynek wielorodzinny, zabudowa popałacowa, dz. nr 22/2 AM 8; rejestr zabytków: A/3018/636, wpis z dn.: 13.12.1991 r., biała karta); przewidywane źródło finansowania: dofinansowanie + kredyt.
Przepiękny budynek z IV ćw. XIX w. mógłby zdobić miasto i wprawiać w zachwyt przejezdnych, niestety - szpeci i, gdyby nie fakt, że jest zamieszkały, idealnie wpasowałby się w klimat miejsc rozchwytywanych przez amatorów „urban exploration”.
Fakt ten boli tym bardziej, że w 2014 r. przeprowadzony został remont elewacji niemal bliźniaczego budynku znajdującego się przy ul. 1 Maja 3 (tzw. biały domek). Oba zlokalizowane przy głównej trasie, zamiast błyszczeć i współgrać - koszmarnie kontrastują, co widać na załączonych fotografiach.

Marzy mi się widzieć realne i namacalne efekty działań UMiG Syców, a nie jedynie czytać o modernizacji i remontach, kształtowaniu przestrzeni publicznej oraz poprawie jej estetyki na setkach stron „publikacji” opracowanych przez zewnętrzne firmy badawcze.
Ubolewam ogromnie, że obecny Włodarz Miasta, wydawałoby się - świeży, nowoczesny, kreatywny, nie próbuje poruszyć „nieba i ziemi”, a bardziej realnie - Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, żeby zdobyć środki unijne (które są, są do zgarnięcia!) lub uruchomić, nawet częściowo, gminne. O próbach pozyskania prywatnych darczyńców / miłośników architektury, etc., nie wspomnę.
Nie sztuka robić wokół siebie dużo szumu na portalach społecznościowych, szczycąc się inwestycjami zrealizowanymi za kadencji poprzedników (chociażby modernizacja Parku Miejskiego). Sztuka, w byciu barwnym i kolorowym, wyczarować coś samemu.
Chciałabym bardzo, żeby Pan Burmistrz, na przykład z nowym prezesem Sycowskiego TBS (które jest Zarządcą budynku przy ul. Wrocławskiej 1 i powinno działać na korzyść i w imieniu mieszkańców), chwycili za różdżkę i wyczarowali w końcu coś w tej sprawie.
Projekt, zatwierdzony przez konserwatora zabytków, jest już dawno gotowy…
Potrzeba jedynie chęci i zaangażowania tych, którzy mogą wskórać najwięcej i są decyzyjni.