Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziadowa Kłoda: Dyktat zamiast rozmów?

Dawid Samulski
Mówi się, że Grzegorz Pfeiffer (na zdjęciu) jest dyrektorem z nadania politycznego, bo jego poprzednik Zdzisław Bałwas zaszedł za skórę władzom gminy
Mówi się, że Grzegorz Pfeiffer (na zdjęciu) jest dyrektorem z nadania politycznego, bo jego poprzednik Zdzisław Bałwas zaszedł za skórę władzom gminy Fot. Dawid Samulski
W Zespole Szkół wrze. Tak złej atmosfery nie było tam jeszcze nigdy. Większość nauczycieli ma dość dyrektora Grzegorza Pfeiffera, z którym jest w otwartym konflikcie.

Nauczyciele dali temu wyraz na poniedziałkowej komisji oświaty. Tym bardziej odważnym, Pfeiffer zarzucił kłamstwo i teraz każe się ponoć przepraszać na łamach prasy. A czy sam nie powinien nikogo przeprosić za to, że skłamał, twierdząc, że nauczyciele nie chcieli z nim rozmawiać w węższym gronie już w marcu? Albo za to, że korzystny dla Zdzisława Bałwasa wyrok sądowy skomentował słowami: „Sąd zachował się, jak się zachował”?
Obrady komisji oświaty podsumował zdenerwowany radny Zbigniew Płuciennik z Lipki: – Tam nie ma rozmowy, tam jest dyktat – nawiązał do sytuacji w szkole. I dodał: – Nie chcę być złym prorokiem, ale w tej placówce nigdy nie będzie dobrze, gdy dyrektorem nadal będzie ten pan.
Władze gminy nie reagują, udając, że problemu nie dostrzegają.
Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu „Gazety Sycowskiej”

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto