18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziadowa Kłoda: Pierwsze starcie dla Pfeiffera

Dawid Samulski
Grzegorz Pfeiffer
Grzegorz Pfeiffer Zdjęcia: Dawid Samulski
15 nauczycieli Zespołu Szkół w Dziadowej Kłodzie, reprezentowanych przez byłego dyrektora placówki Zdzisława Bałwasa, pisemnie poskarżyło się na obecnego szefa szkoły. Kuratorium skierowało zarzuty do władz gminy, której organy uznały je za bezzasadne. Komisja podważyła większość uwag co do pracy Grzegorza Pfeiffera.

W sprawie tej radni powołali doraźną komisję w składzie: Władysław Koćwin – przewodniczący, Andrzej Fryczkowski i Dariusz Pecyna. Komisja odbyła 3 posiedzenia: 16.07, 26.07 i 12.08, a do zbadania zgodności wyjaśnień Pfeiffera z dokumentacją posiadaną w Zespole Szkół zaproponowała powołanie doraźnego zespołu, w skład którego weszli: Dariusz Pecyna, Józefa Paluszek, Andrzej Fryczkowski i Grzegorz Wójcik.
Rozpatrując skargę, komisja odniosła się co do zasadności lub bezzasadności zarzutów dotyczących organu prowadzącego. – Część opisanych w skardze faktów nie można traktować jako zarzuty, tylko jako informacje o zaistnieniu określonej sytuacji i w stosunku do tych punktów komisja nie odnosiła się w sprawie zasadności czy bezzasadności – tłumaczył na ostatniej sesji przewodniczący rady gminy Władysław Koćwin.
W głosowaniu za uchwałą oddalającą zarzuty nauczycieli nie było ani jednego sprzeciwu. Janusz Morański, Grzegorz Otwinowski i Zbigniew Mazur wstrzymali się od głosu, reszta radnych opowiedziała się za uchwałą. Nieobecny był Zbigniew Płuciennik z Lipki.

Co zarzucają?
Nauczyciele reprezentowani przez Bałwasa sformułowali aż 19 uwag dotyczących pracy obecnego szefa Zespołu Szkół Grzegorza Pfeiffera. Poniżej przedstawiamy część tych zarzutów, z wyjaśnieniami dyrektora i ustaleniami komisji doraźnej.

Dokształcanie
Treść zarzutu: Dyrektor nie realizuje uchwał rady pedagogicznej, która zatwierdziła uchwałę w sprawie harmonogramu dokształcania nauczycieli w roku szkolnym 2012/2013. Nauczycielka, która została ujęta w harmonogramie, nie uzyskała od dyrektora skierowania ani dofinansowania na studia podyplomowe, mimo że inna otrzymała na ten sam kierunek całościowe dofinansowanie. Nauczycielka ta w sierpniu takie skierowanie otrzymała, a we wrześniu dyrektor po objęciu stanowiska skierowanie to cofnął.
Wyjaśnienie: Uchwała nr 5/2012/2013 Rady Pedagogicznej Zespołu Szkół w Dziadowej Kłodzie z 14.09 2012 roku w sprawie ustalenia planu doskonalenia zawodowego nauczycieli na rok szkolny 2012/2013 realizowana jest prawidłowo. Skarżący nie podaje nazwiska nauczycielki, której, jak pisze, zostało cofnięte skierowanie na studia podyplomowe i która nie otrzymała dofinansowania. W związku z powyższym wyjaśniam, że 14 sierpnia 2012 r. były dyrektor Zdzisław Bałwas wydał decyzję o skierowaniu na podyplomowe studia zarządzania oświatą trzech nauczycieli: Grażynę Zeję, Irenę Małecką i Roberta Fryta. Skierowania były bezzasadne, ponieważ zarządzanie oświatą nie jest kierunkiem studiów zgodnych z potrzebami oświaty. 17 sierpnia 2012 roku były dyrektor wydał także decyzję o przyznaniu dofinansowania doskonalenia zawodowego dla wyżej wymienionych nauczycieli, mogące skutkować poniesieniem przez szkołę nieuzasadnionych wydatków na łączna kwotę 7220 zł. 5 września 2012 r., kierując się zasadą racjonalnego i oszczędnego gospodarowania środkami budżetowymi, wydałem decyzję o anulowaniu tych skierowań.
Ustalenia: Były dyrektor Zdzisław Bałwas, będąc świadomy, że od 1 września 2012 roku nie będzie już dyrektorem szkoły, kierując się zasadą nieingerowania w sprawy, w których nowy dyrektor może mieć inne stanowisko, nie powinien podejmować takich decyzji. Nowy dyrektor wyjaśnia, że kierował się zasadą oszczędnego gospodarowania posiadanymi środkami finansowymi. Czy jednak zarzut powyższy pod względem prawnym jest zasadny czy bezzasadny, winien rozstrzygnąć organ nadzoru pedagogicznego - Kuratorium Oświaty.

Trzymiesięczna odprawa
Treść zarzutu: Nie wypłacona została trzymiesięczna odprawa kierownicza. Gdy sprawa znalazła się w Sądzie Pracy we Wrocławiu, dyrektor wystąpił z ugodą, której nauczycielka nie podpisała. On jednak bez decyzji pisemnej pieniądze przelał na konto. Nauczycielka poniosła koszty prawnicze i związane z dojazdem na rozprawę. Do dnia dzisiejszego nauczycielka nie dostała pisemnej decyzji o wypłaconej kwocie.
Wyjaśnienia: Przedstawiona spraw została wyjaśniona i zakończona prawomocnym wyrokiem sądu.
Ustalenia: Przed wysłaniem odpowiedzi na pozew do Sądu Pracy dyrektor wystąpił do nauczycielki z propozycją ugody, w której zobowiązywał się do spełnienia wszystkich roszczeń zawartych w pozwie do sądu. Nauczycielka ugody nie podpisała i wówczas dyrektor wydał polecenie przelania na konto nauczycielki kwoty roszczeniowej wraz z odsetkami. Kwota odsetek została wpłacona przez dyrektora prywatnie na konto szkoły. Komisja uważa , że dyrektor nie ma obowiązku dostarczać pisemnej decyzji nauczycielce o przelaniu na jej konto określonej kwoty, ponieważ jest to określone w tytule przelewu.

Płatne zastępstwa
Treść zarzutu: Wybrani nauczyciele otrzymują płatne zastępstwa w tym samym czasie, gdy wg planu mają przydzielone swoje godziny; nauczyciele z kwalifikacjami do nauczania przedmiotu za nieobecnych nie otrzymują zastępstw, a na zastępstwa idą nauczyciele faworyzowani przez dyrektora; są nauczyciele, którzy otrzymali ponad 30 godzin zastępstw, gdy inni mają je sporadycznie.
Wyjaśnienia: Organizacja doraźnych zastępstwa nieobecnych nauczycieli należy do obowiązków zastępcy dyrektora. Harmonogram przydziału zastępstw w roku szkolnym 2012/2013 jest obecnie analizowany przez wizytatora Kuratorium Oświaty.

Lekcje biblioteczne
Treść zarzutu: Dyrektor szkoły wraz z zastępcą w przydziale godzin mają lekcje biblioteczne, na których od początku roku szkolnego byli sporadycznie. Biblioteka w wyznaczonych godzinach jest nieczynna.
Treść zarzutu: Nauczyciel, który opracował program nauczania, zgodny z nowa podstawa programową, zdaniem dyrektora opracował program autorski, który powinien zostać zatwierdzony przez eksperta. Po zaistniałej sytuacji dyrektor zorientował się, że w szkole wszyscy nauczyciele pracują bez zatwierdzonych programów nauczania . Programy te decyzją rady pedagogicznej zatwierdziliśmy dopiero w marcu 2013 r. , jednak do tej pory nie są ujęte w Szkolnym Zestawie Programów Nauczania.
Wyjaśnienia: Dopuszczenie do użytku szkolnego programów nauczania zgodnych z podstawą programową i ustalenia szkolnego zestawu programów nauczania na rok szkolny 2012/2013 należało do obowiązków byłego dyrektora Zdzisława Bałwasa. W trakcie roku szkolnego stwierdziłem w tym zakresie braki i nieprawidłowości , które zostały niezwłocznie usunięte.

Komunikacja szkolna
Treść zarzutu: Wszelkie informacje przekazywane są w formie pisemnej na tablicy ogłoszeń, bez daty i podpisu dyrektora. Informacje są wieszane w godzinach popołudniowych, kiedy nauczyciele są po pracy, nie mają więc możliwości dialogu z dyrektorem, informacje są „suche” często niejasno sformułowane . Ten sposób komunikacji dyrektora z pracownikami obowiązuje w naszej szkole w br. szkolnym jako jedyny. Na wszelkie zapytania nauczycieli, dlaczego dyrektor ma akurat takie zdanie na dany temat, ten odpowiada:„bo ja tak uważam, bo tak jest dobrze, tak ma być”. Brak współpracy pomiędzy dyrektorem i wicedyrektor przy podejmowaniu decyzji dotyczących pracy szkoł. Np.: yjazdy na konkursy uczniów, warsztaty szkoleniowe, organizacja wycieczek. Decyzje podjęte przez wicedyrektor, dyrektor często unieważnia.
Wyjaśnienia: Komunikacja z nauczycielami i pracownikami szkoły przebiega w sposób prawidłowy. Problem dotyczy jedynie byłego dyrektora i kilku nauczycieli z jego układu. Staramy się wspólnie dochodzić do porozumienia w merytorycznych rozmowach. W ostatnim czasie atmosfera w pracy uległa znacznej poprawie. Jeśli chodzi o wywieszanie informacji na tablicy ogłoszeń w pokoju nauczycielskim, to jest to forma komunikacji powszechnie przecież praktykowana w szkołach. Dziwić może natomiast stwierdzenie skarżącego, jakoby był to jedyny sposób komunikowania się w naszej szkole, co należy potraktować raczej w kategorii złośliwego żartu.
Ustalenia: Komisja uważa, że ile jest instytucji, zakładów, szkół, tyle jest różnych form komunikacji wewnątrzzakładowej . Są dyrektorzy mniej lub bardziej komunikatywni. Sprawa komunikowania i przekazywania informacji jest decyzją szefa zakładu . Rolą pracowników jest przyjęcie takich form komunikowania, jakie szef stosuje. Ostateczną decyzję podejmuje zawsze dyrektor i on odpowiada za jej skutki. Ważne w tym wszystkim jest to, aby zakład, firma czy szkoła prawidłowo funkcjonowała i realizowała swoje zadania.

Nienormowany czas

Treść zarzutu: Mimo że dyrektor ma nienormowany czas pracy, codziennie pracę rozpoczyna około godz. 10. Ma to negatywny wpływ na organizację pracy szkoły.
Wyjaśnienia: Stwierdzenie, iż rzekomo codziennie pracę rozpoczynam około godz. 10 jest zwyczajnym nadużyciem. Skarżący nie określił podstawy, na jakiej opiera powyższy zarzut. Zgodnie z zasadą nienormowanego czasu pracy, z uwagi na zadania jakie przyjdzie mi w danym dniu wykonać, rozpoczynam i kończę pracę o różnej porze. Często jestem też w pracy popołudniami, wieczorami, soboty i niedziele. Jestem dyspozycyjny i nigdy nie zdarzyło się , żebym był nieobecny w pracy , gdy zachodziła taka potrzeba. Wyznaczyłem także stałe dni i godziny przyjmowania interesantów. Informacja w tej sprawie znajduje się na tablicy ogłoszeń.
Ustalenia:Komisja stwierdza, że jako dyrektor szkoły Pan Pfeiffer ma nienormowany czas pracy i zarzut powyższy uznaje za bezzasadny .

Donosy
Treść zarzutu: Zdarzyły się sytuacje, w których dyrektor namawiał pracowników szkoły do pisania donosów na kolegów, koleżanki z pracy, donosów adresowanych do dyrektora. Dyrektor dzieli pracowników, próbuje ich poróżnić , nie integruje.
Wyjaśnienie: Przedstawiony zarzut mija się z prawdą, a insynuacje skarżącego uznać należy jako próbę zniesławienia mojej osoby. Skarżący nie przedstawił żadnego konkretnego przykładu, zarzut uznać należy za bezpodstawny.
Ustalenia: Komisja stwierdza, że zarzut jest „suchą” informacją, nie podającą opartych na prawdzie.

Przesłuchania
Treść zarzutu: Donos dyrektora do prokuratury spowodował przesłuchania większość nauczycieli przez policję - ma to negatywny wpływ na atmosferę wśród pracowników, dezorganizuje pracę szkoły. Dyrektor w żaden sposób nie wspiera nauczycieli, nie zdaje sobie sprawy z tego , że jest osobą na stanowisku kierowniczym, a nauczyciele jego podwładnymi, których trzeba wspierać, bronić, reprezentować, pomagać w rozwiązywaniu problemów oraz stwarzać sytuacje integrujące.
Wyjaśnienia: W tej sprawie prowadzone jest obecnie postępowanie uprawnionych organów administracji państwowej.
Ustalenia: Organy ścigania mają określone procedury postępowania i dlatego komisja nie wypowiada się co do zasadności lub bezzasadności powyższego zarzutu.

Co na to kuratorium?
Kuratorium Oświaty we Wrocławiu potrafiło dopatrzeć się kilku uchybień. Na przykład w kwestii organizowania zastępstw i nieprzestrzegania zasad dopuszczania programów nauczania do użytku szkolnego skargę Bałwasa uznało za zasadną. Dyrektorowi wydano zalecenia dotyczące nadzoru pedagogicznego oraz prowadzenia dokumentacji.
W odniesieniu do zarzutu dotyczącego sporadycznego wykonywania przed dyrektora i wicedyrektora zadań nauczyciela bibliotekarza, kuratorium uznało, że skarga nie jest możliwa do rozstrzygnięcia ze względu na nieczytelnie prowadzoną w tym zakresie dokumentację.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto