Dzielne Panie i Panowie sprzedawcy na pierwszej linii frontu. Dziękujemy!

Spotkałam się z naszymi sprzedawcami w małych sklepikach na terenie naszych gmin - Sycowa, Międzyborza, Dziadowej Kłody i Twardogóry. Każdemu z nich niemal z osobna podziękowałam za ich trwanie na posterunku, za to, że pomimo wielkiego ryzyka zarażenia, nie schodzą ze swoich stanowisk pracy. To jest wyraz ich odpowiedzialności i poświęcenia. Iluż z nas w obawie przed skupiskami ludzkimi decyduje się na zakupy w naszych małych osiedlowych lub wiejskich sklepikach? Cieszy mnie to, że klienci dostrzegają tę możliwość i doceniają, robiąc tu zakupy.

Z niemal każdym w miarę możliwości zamieniłam dziś kilka słów, pozostawiając Gazetę Sycowską. To Oni od lat bez mała dwudziestu wspierają swoje lokalne medium - papierowe wydanie Gazety Sycowskiej. Za to Wam, drodzy Sprzedawcy i Właściciele sklepów, również składam głęboki ukłon. Dziękuję Wam za chwile rozmowy, za życzliwy uśmiech, za humor, za słowa otuchy i wsparcia - którymi dzielicie się ze wszystkimi klientami. Wszystkim nam jest to wsparcie dziś bardzo potrzebne - dlatego Wam również życzę wytrwałości, zdrowia i pogody ducha mimo wszystko.

Wszystkim naszym kochanym Sprzedawcom i Właścicielom sklepów, także tym nieobecnym na fotografiach, kłaniam się nisko. I dziękuję także w imieniu naszych Czytelników oraz mieszkańców naszych gmin i miasteczek.

A wyrazem naszej wdzięczności niech bedzie ta galeria zdjęć, swoista pamiątka z „czasów zarazy". Wszystkie zdjęcia opublikujemy też w papierowym wydaniu Gazety Sycowskiej 1 kwietnia - i to nie jest prima aprilis!

Dziękuję także Paniom i Panom pracującym w naszych dyskontach i sklepach sieciowych. Oni również stoją na pierwszej linii ognia i dzielnie trwają na swoich stanowiskach pracy. Wam również, drodzy Sprzedawcy, głęboko kłaniam się. Zwłaszcza za wytrwanie pierwszych dni koronawirusa w Polsce. Zasługujecie na uznanie.