Mieszkańcy gminy Brusy po raz kolejny staną przed dylematem, na jaką imprezę się wybrać. Są oburzeni, bo jednego dnia do wyboru mają dożynki gminne oraz inscenizację ułańskiej szarży pod Krojantami z 1939 r. Obie imprezy odbywają się w pierwszą niedzielę września.
– Na dożynkach znowu będą pustki – stwierdza jeden z mieszkańców z Brus.
Tak więc przed południem bruszanie uczestniczą we mszy świętej dziękując za plony, a po jej zakończeniu znaczna większość jedzie do Krojant. W tym roku dożynkowa frekwencja może być jeszcze gorsza, bo msza dziękczynna w bruskim kościele ma się odbyć godzinę lub dwie później niż zwykle, czyli o godz. 13 lub 14. O tej samej porze w Krojantach odbywać sie będzie festyn kawaleryjski.
– Dożynki strasznie nam się rozwlekały w ciągu całego dnia, dlatego chcemy przesunąć godzinę mszy – uzasadniał przesunięcie godziny rozpoczęcia mszy św. Witold Ossowski, burmistrz Brus, podczas spotkania organizacyjnego z sołtysami.
– Żeby tak Krojant nie było, bo znowu wszyscy tam pojadą – skwitował Stanisław Ringwelski, sołtys Gacnika, który każdego roku jest na dożynkach.
Przesunięcie terminu dożynek gminnych nie jest możliwe, botydzień później odbywają się dożynki diecezjalne w Pelplinie, a tydzień wcześniej z kolei dożynki powiatowe.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?