Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gronowice: Feralna droga, której nikt nie chce

Dawid Samulski
W tym miejscu kończy się powiat oleśnicki i Dolny Śląsk. Widoczny asfalt należy już do powiatu namysłowskiego
W tym miejscu kończy się powiat oleśnicki i Dolny Śląsk. Widoczny asfalt należy już do powiatu namysłowskiego Dawid Samulski
Zakończyły się zebrania wiejskie w gminie Dziadowa Kłoda, na których wybrano nowych sołtysów i rady sołeckie. Jakie problemy podnosili mieszkańcy? Najczęściej związane z drogami

Szczegółowo opowiedział o nich na ostatniej sesji wójt Tadeusz Ziółkowski.
– Zbyt późna reakcja spółki oświetleniowej z Kalisza na zgłaszane awarie, konieczność likwidacji dziur w drogach po zimie, potrzeba podjęcia działań konserwacyjnych rowów melioracyjnych, rozszerzenie zakresu dowożenia dzieci do szkół, wałęsające się psy, wycinka drzew, obcinka odrostów, usunięcie niebezpiecznych pniaków, czy wreszcie rozważenie możliwości zakupu dla gminy ciągnika o większej mocy – to tylko część wysuwanych postulatów. Wszędzie jednak, co podkreślił wójt, dyskusja była bardzo merytoryczna i cechowała się wysoką kulturą.
Już po raz kolejny, mieszkańcy Gronowic wnioskowali o budowę 694-metrowego odcinka gminnej drogi do Brzezinki (woj. opolskie). Ten niedokończony odcinek ten to istne kuriozum. I wcale nie z tego powodu, że jest wyboisty i podczas deszczu praktycznie nieprzejezdny. Leży w ciągu komunikacyjnym dróg powiatowych Brzezinka - Rychtal (wielkopolskie) i Gronowice - Trębaczów (wielkopolskie), który umożliwia dojazd do dróg krajowych Wrocław - Warszawa i Brzeg - Kępno, lecz wcale nie ma statusu drogi ponadlokalnej, gdyż należy do gminy. Ta z kolei jest za biedna na tak kosztowną inwestycję. Ponieważ Zarząd Dróg Powiatowych w Namysłowie położył do swojej granicy (Brzezinka) nową masę asfaltową, a Kępno do swojej (Trębaczów), mieszkańcy Gronowic postulowali o przejęcie tej drogi przez powiat oleśnicki, któremu łatwiej byłoby uporać się z tym zadaniem. – Jak to się stało, że w ciągu dróg powiatowych akurat ten odcinek należy do gminy? – pytali.
Do ich sugestii ustosunkował się na ostatniej sesji rady gminy starosta Zbigniew Potyrała. – Nie obiecuję, że przejmę, ale porozmawiam z wójtem i razem ustalimy jak się podzielić – odpowiedział trochę wymijająco.
– Wrocław zaczął dbać o swoje ciągi komunikacyjne, a my umożliwiamy tirom przejazd przez drogi powiatowe. Ciężarówki kierujące się do autostrady, jadą przez naszą gminę, korzystając z dróg powiatowych relacji Syców - Dalborowice - Namysłów czy Radzowice - Lipka - Bierutów. To największe natężenie ruchu w powiecie – zauważył wójt, z czym nie do końca się zgodził starosta. Tadeusz Ziółkowski powtórzył, że mieszkańcy apelują o ograniczenia tonażowe lub częstsze kontrole tych pojazdów i że w ostateczności są w stanie protestować na przejściach dla pieszych.
– Postulujemy u władz centralnych o utrzymanie Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, który obowiązywał na trzy lata, i o uwzględnienie specyfiki Dolnego Śląska. To właśnie od nas pochodzi 90 proc. kruszywa na budowę polskich dróg, które głównie transportowane jest ciężarówkami – głos zabrał starosta i kontynuował: – Rocznie na przebudowę dróg i ich remonty wydajemy około 15-20 mln zł czyli 4-krotnie więcej niż daje nam państwo. Odbywa się to kosztem innych naszych zadań. Skoro Wrocław otrzymuje subwencję wprost na utrzymanie dróg krajowych, a częściowo wprowadził zakaz wjazdu ciężarówek do miasta, to niech minister odda pewną kwotę tej subwencji tym gminom, przez które ten transport idzie – wskazał wagę problemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto