Zdaniem policji, do wypadku w Głuszycy doszło w wyniku niedostosowania prędkości do warunków atmosferycznych przez kierującego osobówką. W efekcie mężczyzna stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze, a następnie jego pojazd przekoziołkował, zatrzymując się na pobliskiej łące na dachu.
- Jednej osobie, 20-letniej mieszkance Nowej Rudy, ratownicy udzielić musieli pomocy medycznej. Młoda kobieta trafiła do szpitala. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Ustalili również podczas wykonywanych czynności, że kierujący był trzeźwy - mówi podkom. Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Przypomnijmy, że to miejsce niebezpieczne, gdzie już wcześniej dochodziło do wypadków. W jednym z nich zginęli młodzi ludzie. Do tragedii doszło 1 sierpnia przed godz. 20.00 na drodze wojewódzkiej W381. Czołowo zderzyły się tam dwa samochody kierowane przez mieszkańców powiatu kłodzkiego.
Policjanci z ruchu drogowego w Wałbrzychu ustalili, że nad samochodem nie zapanował 20-latek, który jadąc w kierunku Głuszycy, nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze (mokro i ślisko) i zjechał na przeciwny pas ruchu. Jego auto bokiem uderzyło w przód samochodu osobowego kierowanego przez 48-latka.
- Cztery osoby z pojazdu kierowanego przez poszkodowanego, w tym dwójka dzieci, trafiły do szpitala. Dwoje młodych ludzi w wieku 20 lat z drugiego z samochodów, pomimo podjętej przez zespoły ratownicze reanimacji, zginęło na miejscu. Przez kilka godzin pod nadzorem prokuratora policjanci wykonywali czynności na miejscu zdarzenia - mówi Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?