Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamień: Kilkunastoletnia walka z gminą o naprawę drogi

Beata Samulska
Tą drogą mieszkańcy Kamienia muszą dojeżdżać do swoich domów. Burmistrz Kazimierz Warkocz obiecał wykonanie remontu wiosną
Tą drogą mieszkańcy Kamienia muszą dojeżdżać do swoich domów. Burmistrz Kazimierz Warkocz obiecał wykonanie remontu wiosną Beata Samulska
Już kilkanaście lat trwa walka z gminą o naprawę kilometra drogi w Kamieniu. Karetka do ciężko chorej tędy nie dojedzie

Proszę mi powiedzieć, jak ja mam dojechać do swojego domu po tym błocie? - roztrzęsiona Zdzisława Bednarek z Kamienia nie ma już sił, wskazując drogę, która przypomina raczej kawałek mocno zaoranego pola. - Zadzwoniłam z tym pytaniem do burmistrza, bo to droga gminna, a on mi ze stoickim spokojem odpowiedział, że mam zostawiać auto przy drodze powiatowej. Czy on ma rozum? A może myśli, że ja do obory jadę, a nie do domu? - kobieta rozkłada ręce.

Przy spornej drodze gruntowej w Kamieniu mieszkają trzy rodziny. Kilometrowy odcinek jest ich zmorą od kilkunastu lat. Pani Zdzisława walkę o jego remont rozpoczęła 12 lat temu, jeszcze za kadencji Stanisława Kuświka. - Żaden nie chciał nam pomóc - mówi zdesperowana. - Zawsze wykręcali się brakiem pieniędzy. A nam już żyć się odechciewa. Idziemy spać - zastanawiamy się, jaka droga będzie nad ranem, czy się nie zakopiemy. Jesteśmy w pracy - myślimy, jak wrócimy do domu, czy czegoś znów nie urwiemy w autach. W nocy nie śpię. Wstaję o piątej nad ranem, bo dojeżdżam do pracy we Wrocławiu. Ileż to razy zimą musiałam wstawać dużo wcześniej - trzeba było zakasać rękawy i odgarniać śnieg. Z sąsiadką kiedyś szuflowałyśmy aż 700 metrów. Nie wytrzymałam, gdy rozerwałam na tych muldach podwozie w aucie. Kto mi zapłaci za remont? - pani Zdzisława nie powstrzymuje już łez i dodaje, że burmistrz dwukrotnie przysłał pracowników Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej do zgarnięcia równiarką rozmokniętej warstwy ziemi na drodze. - Takim sposobem dwa razy wyrzucili pieniądze w błoto, bo zrobiło się koryto, na dnie którego jest glina - mówi Ryszard Ilski. - Teraz to dopiero będzie kłopot z dojazdem. Nie liczymy już, ile razy się stąd odkopywaliśmy i wyciągaliśmy ciągnikami. Prowadzę obok fermę kurzą, a wjazd do gospodarstwa mam od strony tej drogi. Nie ma szans, by wjechał tu ciężarowy samochód, bo go żaden sprzęt z tego błota nie wyciągnie. Co mam zrobić? Kilkadziesiąt ton paszy przerzucać ręcznie?

W budynku na końcu drogi mieszka młoda kobieta ze swoją ciężko chorą matką. - Gdyby, nie daj Boże, coś się działo z mamą, karetka tu nie dojedzie - denerwuje się Sylwia Krawczyk. - Ostatnio musieliśmy ją prowadzić do auta, bo ono nie dało rady podjechać pod dom. Nasze dzieci brną w tym błocie do szkoły. Często idą na przełaj, bo mniej się ubrudzą i zamoczą. W jakim my wieku żyjemy? Tu jest jak w Obrzydłówku.

Pani Sylwia denerwuje się, że wszelkie prośby odbijają się w urzędzie tylko głuchym echem. - Prosimy od lat wiosną, prosimy jesienią, błagamy o remont, gdy są silne opady latem, błagamy zimą, kiedy błoto zamarznie i porobią się koleiny - wylicza. - Po każdym sezonie nasze samochody lądują u mechaników. Ileż to pieniędzy poszło na naprawę! Stale do wymiany są końcówki drążków, miski olejowe, podwozia. Nie oczekujemy wyłożenia jej asfaltem. Nam chodzi tylko o zwykłe utwardzenie i wykopanie rowu od strony pola. Burmistrz co roku obiecuje, że w maju zrobi remont. Przychodzi maj, robi się sucho, to nie widzi potrzeby. I tak jest na okrągło, po prostu sobie z nas żartuje, a radna Dorota Pietras jest w tej sprawie bezradna.

Mieszkańcy zapowiadają, że przyjdzie im w desperacji zablokować dość ruchliwą drogę powiatową. - Może wtedy ktoś nas dostrzeże - mówią. Kazimierz Warkocz przekonuje, że remont gmina wykona wiosną. - Drogę mieliśmy utwardzić tłuczniem już rok temu - tłumaczy. - Jednak w pierwszej połowie roku pojawiły się kłopoty z wpływami do budżetu i musieliśmy ograniczyć wydatki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto