Katastrofa budowlana była śmiertelnie niebezpieczna dla przechodniów oraz podróżyjących autami

Interwencja była konieczna, ponieważ z jednej ze ścian (naprzeciwko banku) zaczęły odrywać się połacie namokniętego tynku wraz z fragmentami cegieł. Wszystko lądowało na pobliskim chodniku oraz na ulicy. – Gdyby w tym czasie ktoś tędy przechodził, mogłoby dojść do tragedii – strażacy nie mają wątpliwości. W najbardziej uszkodzonych miejscach ściana została skuta, więc tymczasowo niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
Dla przypomnienia, 4-kondygnacyjny obiekt został niedawno kupiony od gminy przez prywatnego przedsiębiorcę, który zapowiedział gruntowną modernizację byłego hotelu, a więc wymianę elewacji zewnętrznej również.