- Na przetarg wpłynęły dwie oferty. Zgłosiły się firmy z Warszawy i Poznania. Przewidywaliśmy na tę inwestycję 6,2 mln zł. Obie propozycje przekraczają planowaną kwotę – poinformował nas we wtorek 2 czerwca Wiesław Ciepiela.
Jedna z ofert opiewa na kwotę ponad 8 mln zł, druga na ponad 9 mln zł. Co w zaistniałej sytuacji zrobi zatem miasto? Jak ustaliliśmy, daje sobie kilkanaście najbliższych dni, by ocenić, czy jest w stanie dołożyć brakujące pieniądze.
Ewentualna rezygnacja z wyłonienia zwycięzcy przetargu może być jednaj nie na rękę urzędnikom. By znaleźć chętnych do stworzenia systemu monitoringu oraz tablic z elektroniczną informacją pasażerską miasto musiało podchodzić już kilka razy. W poprzednich przetargach nie zgłaszał się jednak żaden chętny.
Jeśli urzędnicy wybiorą wykonawcę, będzie on miał dziesięć miesięcy na wykonanie inwestycji. Oznacza to, że nowy monitoring i system informacji pasażerskiej pojawiłby się w Gorzowie najwcześniej wiosną przyszłego roku.
Monitoring w Gorzowie. Ile będzie kamer?
W ramach monitoringu w Gorzowie ma zostać zamontowanych 33 kamer. Będą obracały się szybko i dokoła własnej osi. Co ważne, obraz ma być w bardzo dobrej rozdzielczości (nawet 4K), co pozwoli dokładnie zobaczyć twarze osób, które będą w polu widzenia kamery. Monitoring ma być m.in. w ścisłym centrum, w pobliżu dworca kolejowego czy stadionu żużlowego. Jeśli zaś chodzi o informacje o przyjeździe autobusów i tramwajów, to tablice maja pojawić się na przystankach w centrum oraz ważnych przystankach prowadzących w stronę śródmieścia.
Czytaj również:
Gorzów rozbuduje monitoring. Gdzie będą kamery? Mamy listę. Sprawdź wszystkie nowe lokalizacje
ZOBACZ WIDEO:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?