Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korty tenisowe przy ZSP w Sycowie to prawdziwa perełka, o którą trzeba dbać

Beata Hadas
Turniej tenisa ziemnego w kategorii open odbył się 15 sierpnia w ramach realizacji grantu pn. „Rewitalizacja trybun na kortach tenisowych przy ZSP w Sycowie oraz organizacja turnieju tenisa ziemnego w kat. open” przyznanego z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Autorką projektu jest Paulina Syposz-Ciemny, a uzyskała ona finansowe wsparcie z PROW na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność. Realizacja tego grantowego projektu była możliwa dzięki dobrej współpracy beneficjentki z dyrektor ZSP Beatą Mazurek oraz Lokalną Grupą Działania Dobra Widawa, która pozytywnie go oceniła i powierzyła grant. Inwestycja ruszyła w lipcu br. Grant opiewał na kwotę 29 028,90 zł i obejmował działania: za 28 331,10 zł wymieniono zdegradowane płyty na kostkę brukową, za 697,80 zł zakupiono puchary. Projekt był zrealizowany z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz rozwoju obszarów wiejskich: „Europa inwestująca w obszary wiejskie”. Zadanie współfinansowane zostało ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania 19.2 „Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczności” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, w ramach przedsięwzięcia III. Rekreacja Dobrej Widawy.

Paulina Syposz-Ciemny udowodniła, że osoby fizyczne mają możliwość sięgania po środki. Pokazała ścieżkę innym, aby też próbowali zmieniać swoje otoczenie w obszarze, który jest dla nich ważny. – Korty przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Sycowie powstały w roku 1980 z inicjatywy Michała Patera i cieszyły wiele lat szkołę oraz lokalną społeczność, ale po tylu latach należało o nie trochę mocniej zadbać i udało się, z czego osobiście ogromnie się cieszę – powiedziała Paulina Syposz-Ciemny. – Budowaliśmy ten obiekt w czynie społecznym, a pieniądze dał w tamtym czasie naczelnik, pan Henryk Sarnowski, który był również pasjonatem tenisa ziemnego – opowiedział nam dawny dyrektor szkoły Michał Pater. – Gdy jest zapał i entuzjazm oraz wola pracy, a potem działanie, to jest satysfakcja. Tamten okres nie był taki najgorszy. Nie można przekreślać wszystkiego, co było w tamtych czasach. Trzeba wiedzieć, w jakich warunkach ktoś realizował zadania. Kiedy nie było pieniędzy, trzeba było się powołać na entuzjazm ludzi i porwać ich do działania.

Z Michałem Paterem korty budowali nauczyciele, uczniowie i część entuzjastów, która pochwalała tę działalność. – W tamtym czasie pieniądze były przeznaczane na budowę i remonty szkół, a nie na budowę kortów – dodaje pan Michał. – Dlatego powiedzieliśmy sobie, że korty wybudujemy własnymi siłami. Obecnie wiele jest takich osób, które mają wizję, ale nie ma kto tę wizję zrealizować. Są też tacy, którzy potrafią wizję zrealizować.

Do takich osób należy Paulina Syposz-Ciemny, od siedmiu lat dyrektor Centrum Kultury w Sycowie, ale również miłośniczka tenisa ziemnego. – Korty wyglądają znacznie lepiej, możemy pochwalić się dużym postępem: mamy odnowione dwie trybuny, odmalowane linie tenisowe – wylicza Michał Pater. – Trzeba dodać, że w latach 80 był to obiekt na miarę województwa – wspomina Paulina Syposz-Ciemny. – To prawda, nasze sycowskie korty miały wręcz klasę ogólnopolską, w tamtych czasach ewenementem były takie obiekty przy szkole – dopowiada pan Michał. – Od początku odbywały się tutaj turnieje o randze wojewódzkiej, liga tenisowa, w której zajmowaliśmy czołowe miejsca. Kilkukrotnie byliśmy mistrzami województwa kaliskiego. Uważam, że nasze korty to element, który wyróżnia Syców. – Z mężem odwiedzam korty w regionie i obserwuję, że w wielu miejscach te obiekty są zagrożone, do likwidacji – ocenia pani Paulina. – Dlatego trzeba doceniać to, co mamy.

W Sycowie od lat działa nieformalna grupa tenisistów, którzy regularnie spotykają się na kortach przy ZSP i o nie dbają. Do grupy należy oczywiście 79-letni pan Michał Pater. – Trzeba nadmienić, że nasze korty były twórczą inspiracją dla Kępna i Ostrzeszowa – spostrzega. Nasze korty są świetnie zlokalizowane, wśród zieleni, co jest dodatkowym atutem.

31 sierpnia i 1 września odbędzie się tutaj szósta edycja Turnieju Tenisa Ziemnego Rosiek Cup (sponsorowanego przez Krzysztofa Rośka, a zainspirowanego przez Pawła Ciemnego), podczas którego do Sycowa zjedzie czołówka tenisistów Polski.

– Za pomoc w realizacji projektu chciałabym podziękować wspólnie z mężem Pawłem kilku osobom, a są to: Michał Pater, Krzysztof i Przemysław Rosiek, Stanisław Biernacki, Krzysztof i Karol Lentka, Michał Dolata – powiedziała pani Paulina. – Dziękuję również całej lokalnej społeczności tenisowej,a pani Beacie Mazurek za zaufanie. Mam nadzieję, że takie społeczne praktyki są niepodważalnym dowodem na to, iż każdy z nas ma realny wpływ na przestrzeń, w której mieszka. Grant jest w stu procentach wkładem UE z funduszu obszarów wiejskich. Wniosek złożyłam w 2018 we wrześniu, a w maju 2019 podpisałam umowę na jego realizację z instytucją pośredniczącą, jaką jest Lokalna Grupa Działania Dobra Widawa. Jeśli masz otwartą głowę, szerokie horyzonty i odwagę, można lokalnie działać w wielu dziedzinach zawodowo, czy społecznie, realizując się jednocześnie jako człowiek – podsumowuje nasza rozmówczyni. – Jeśli są środki do wzięcia, to trzeba je brać i pokazywać, że wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni za tę przestrzeń, która nas otacza. Przestańmy wytykać sobie, kto działa mniej lub więcej, tylko wspierajmy się i realizujmy nasze wizje.

Warto dodać, że Paulina Syposz-Ciemny posiada doświadczenie w dziedzinie sportowej. – Jako dziecko dostałam do ręki rakietę, wychował mnie sportowiec i pół życia spędziłam na obiektach sportowych – zdradza. – Mój tato był piłkarzem, trenerem. Dzięki niemu pływałam na desce surfingowej, jeździłam na nartach, grałam w tenisa. Sprężyną mojej działalności w Sycowie była siatkówka i sport. Ja tu przyjechałam robić siatkówkę – śmieje się. – 15 lat temu przyjechałam tutaj z Nysy wraz z mężem, którego wspierałam w prowadzeniu siatkówki w tym mieście - wyjaśnia.

Mało tego, Paulina Syposz-Ciemny jest autorką kilkunastu projektów napisanych dla lokalnej społeczności. Warto je w tym miejscy wymienić. Nie wszędzie udało się pozyskać środki, ale liczą się dobre chęci.

Projekty społeczne
Paulina Syposz-Ciemny wymienia: – Jestem autorką takich projektów społecznych:
1. „Czym skorupka za młodu nasiąknie” - organizacja festynu rodzinnego oraz budowa placu zabaw na gminnej działce (plac zabaw przy Przedszkolu nr 3 im. Małego Księcia) – beneficjentem była Lidia Szpytma, pozyskano 24 500 zł, projekt zrealizowano.

2. Warsztaty ceramiczne Mały Artysta – doposażenie placu zabaw na gminnej działce (plac przy Publicznym Przedszkolu nr 3 im. Małego Księcia), beneficjent Lidia Szpytma, wystąpiono o 20 400 zł, nie zrealizowano.

3. Raz na Ludowo - Festyn Rodzinny z zespołem Sycowiacy oraz budowa placu zabaw na gminnej działce – beneficjent Gmina Syców, pozyskano 49 992 zł (część merytoryczna podlegająca ocenie była mojego autorstwa), projekt zrealizowano.

4. Dzień Dziecka w Biskupicach oraz budowa placu zabaw na gminnej działce, beneficjentem był Kazimierz Mieszała, pozyskano 18 868 zł, projekt zrealizowano.

5. Wyposażenie kuchni w Biskupicach, beneficjentem był Kazimierz Mieszała, wystąpiono o 20 648 zł, projektu nie zrealizowano.

6. Dzień Mamy i Taty z Radzowiczankami, plac zabaw w Miłowicach, beneficjentem była Jadwiga Mocek, pozyskano 24 900 zł, projekt zrealizowano.

7. Spotkajmy się na sycowskim boisku - zakup sprzętu sportowego dla dzieci i młodzieży. Beneficjentem była Pogoń Syców, wystąpiono o 12 000 zł, projektu nie zrealizowano.

8. Warsztaty za lasem – beneficjentem była Beata Kuczyńska, wystąpiono o 49 921 zł, projektu nie zrealizowano.

9. Pamiętajcie o ogrodach – ogród terapeutyczny za Biblioteką na rzecz podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej. Wystąpiono o 34 800 zł. Beneficjentem było Towarzystwo Pomocy Niepełnosprawnm w Sycowie, projektu nie zrealizowano.

10. Jestem autorką pilotażowego programu MKS Rosiek Syców dla dzieci klas I – III szkół podstawowych realizowanego w latach 2016 – 2018 r. (bezpłatne zajęcia mini siatkówki dla dzieci) .

11. Zainicjowałam zrealizowanie muralu na budynku Szkoły Podstawowej nr 2 w Sycowie z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę.

12. Dzięki współpracy Centrum Kultury ze Stowarzyszeniem Rodzina Kolpinga zrealizowano zadania w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Syców pozyskał w 2019 r. – 42 944 zł, w 2018 r. – 44 365 zł, w 2017 – 33 645 zł.

13. Dla Centrum Kultury w Sycowie pozyskałam w ramach Skarbów Dobrej Widawy – dla projektu „Na turystycznym szlaku, ekspozycja stała promująca obszar LDG Dobra Widawa oraz modernizacja sali kameralnej jako wsparcie niekomercyjnej ogólnodostępnej infrastruktury turystycznej obszaru” – dofinansowanie w wysokości 135 000 zł. To był pierwszy nie zrealizowany projekt pomimo przyznanego dofinansowania. Z realizacji projektu zrezygnowała gmina Syców, ko mojemu zaskoczeniu.

– Spektrum działań Centrum Kultury w Sycowie jest szerokie, moje zainteresowania również, co jest, uważam, moim ogromnym atutem, ponieważ rozumiem potrzeby różnych środowisk – spostrzega nasza rozmówczyni. – Spoglądam dalej niż przysłowiowy czubek własnego nosa i rozumiem problemy innych instytucji, nie tylko Centrum Kultury w Sycowie. Chętnie pomagam, ponieważ mam wiedzę i możliwości. Wszystkie składane wnioski podczas mojej 7-letnej pracy z ramienia CK były przygotowywane przez pracowników lub przeze mnie, nigdy nie korzystaliśmy z usług firm zewnętrznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto