W sobotę nad ranem palił się dom w Kozie Wielkiej. Nie żyje jego mieszkaniec.
Przed godz. 4.00 ogień zauważyła sąsiadka Genowefa Lewucha, która wraz z córką podniosła alarm i powiadomiła służby ratownicze. Ogień udało się opanować, jednak w zgliszczach strażacy znaleźli ciało Piotra S., 52-letniego mieszkańca tegoż budynku. To on, najprawdopodobniej przez nieuwagę, zaprószył ogień. Prawdziwe przyczyny pożaru ustalą biegli.
Wideo
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!