Ktoś postrzelił psa koło Oleśnicy. Zwierzę ma liczne obrażenia [zdjęcia]

Jedna z mieszkanek powiadomiła o tym wrocławską Ekostraż.

"Zgłaszająca twierdziła, że tak bardzo cierpiącego zwierzęcia jeszcze nigdy nie widziała" - czytamy na fanpage-u Ekostraży. - "Pies został odłowiony i przewieziony przez nas do naszego chirurga, który stwierdził m.in. bardzo złożone złamania kości nosa (łącznie ze zniszczeniem przegrody nosowej, nerwów oraz lusterka nosa), prawej szczęki oraz prawej żuchwy a także rany języka odpowiadające co do rodzaju oraz charakteru uszkodzeniom, które powstają na skutek strzału z broni palnej z niewielkiej odległości."

Pies ma za sobą ciężki zabieg

Pies musiał być operowany. Zabieg zakończył się ok. godz. 22. Rokowania są dobre, a stan zwierzęcia stabilny.

- To był ciężki zabieg. Pies musi teraz odpocząć. Potem konieczne będą jeszcze dwie operacje - wyjaśnia Dawid Karaś z wrocławskiej Ekostraży. - Chodzi m.in. o rekonstrukcję nosa i usunięcie kilku zębów.

Internauci są oburzeni

Na fanpage-u wrocławskiej Ekostraży można znaleźć komentarze oburzonych internautów. Trudno zrozumieć, jak można w tak bestialski sposób traktować zwierzęta.

"Brak mi słów na to,do czego ludzie są zdolni. Od pewnego czasu słyszy się o coraz to brutalniejszych atakach na zwierzęta. Nie dość, że piesek miał od początku życia pod górkę, to teraz jeszcze ktoś zniszczył mu je doszczętnie. Jak on teraz będzie jadł? Bez połowy szczęki?" - pyta Anna Stec. - "Czy ma jeszcze jakiechkolwiek szanse na normalne życie? Na poznanie dobrego, życzliwego człowieka? A czy nawet, gdy ktoś się trafi czy po czymś takim psinka będzie potrafiła mu zaufać? Wątpię. Mam nadzieję, że temu, kto to zrobił, przydarzy się wkrótce coś gorszego. Powiadają, że zło lub dobro wraca do nas z podwójną siłą. Może to nierealne, ale wierzę, że w końcu każdego dopadnie zasłużony koniec - od nas zależy jaki. Musimy w to wierzyć, bo nie pozostaje nam nic innego."

"Płakać się chce na sam widok tego miśka. A jak pomyślę o cierpieniu, jak będzie wyglądło jego dalsze życie? Boże! Proszę o sprawiedliwość!!!" - dodaje Kasia.

Zwierzę potrzebować będzie jeszcze długiej rehabilitacji.