Laboratorium w Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Twardogórze ma zostać przekształcone od 1 września w punkt pobrań. Pomysł ten nie przypadł do gustu personelowi oraz mieszkańcom. W sieci pojawiła się petycja w tej sprawie.
Do niedawna laboratorium było miejscem szczególnym, w którym obsługiwani byli wszyscy pacjenci, począwszy od najmłodszych, aż po seniorów. Dlaczego chcecie Nam Pacjentom to odebrać? Doskonale wiemy, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Jednak na takich zmianach tracimy najwięcej My- Mieszkańcy, którzy mamy bezwzględne prawo do ochrony naszego Zdrowia! Dlatego z uwagi na niepokojące informacje dotyczące przekształcenia laboratorium w punkt pobrań, My PACJENCI Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Twardogórze, domagamy się podjęcia w trybie pilnym wszelkich czynności mających zagwarantować nam pewną i kompleksową opiekę zdrowotną – czytamy.
Kierowniczka placówki Kamila Maj uspokaja. Zgodnie z informacją przekazaną 29 sierpnia na stronie internetowej przychodni pacjenci będą mieć dostęp do gwarantowanych przez NFZ pakiet badań, a godziny funkcjonowania mogą zostać wydłużone.
Czas oczekiwania na wynik nie ulegnie zmianie. Oznacza to, że pacjent, podobnie jak ma to miejsce obecnie otrzyma je tego samego dnia późnym popołudniem lub w dniu kolejnym z rana (…) Wprowadzona optymalizacja funkcjonowania spowoduje oszczędności, które jeszcze bardziej poprawią jakość i dostępność usług (…) Docelowo zmiana ta umożliwi również – w perspektywie najbliższych tygodni wydłużenie godzin pobierania próbek, z funkcjonujących obecnie od 8 do 10 na nowe tj. 7 do 11.
Po pierwsze: atmosfera
Ale zmiany w twardogórskim laboratorium to tylko jeden z problemów tamtejszej społeczności. O tym, że w twardogórskiej przychodni źle się dzieje opowiada nam jedna z jej pracownic. Powodem ma być złe zarządzanie jednostką, a przede wszystkim naganne relacje przełożonego z pracownikami. Szalę goryczy miało przelać niedawne dyscyplinarne zwolnienie głównej księgowej, która w przychodni w Twardogórze przepracowała wiele lat, a posadę miała stracić z dnia na dzień bez wyjaśnienia. Personel zarzuca również szefostwu m.in. podejmowanie decyzji bez konsultacji z kierownictwem.
Pracownicy zastraszani są prokuraturą, zwolnieniami. System pracy, który proponuje kierowniczka jest nie do przyjęcia. Dodatkowo lekarze i pielęgniarki złożyli wypowiedzenia, bo nie chcą pracować w takiej atmosferze - mówi nasza rozmówczyni.
Niedawno w Urzędzie Miasta i Gminy Twardogóra odbyło się spotkanie pracowników SZPZOZ z burmistrzem Pawłem Czulińskim. Pracownice SZPZOZ przyszły do twardogórskiego ratusza, aby porozmawiać na temat atmosfery pracy w jednostce, jej finansów i zwolnienia księgowej. Zaproponowano zorganizowanie spotkania na linii kierowniczka-pracownicy. Z naszych informacji wynika, że konflikt nadal jednak trwa.
Do sprawy wrócimy.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?