Maciej K. przesłuchany przez prokuraturę. Bił partnerkę i utrudniał karmienie dziecka, a nawet przyłożył synowi nóż do szyi

Dziś w Prokuraturze Rejonowej w Głogowie trwało przesłuchanie Macieja K., 26-latka podejrzanego o znęcanie się nad partnerką i 5-miesięcznym dzieckiem. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty.

Jak ustalili śledczy, Maciej K. w styczniu tego roku opuścił areszt śledczy i wrócił do mieszkania, w którym mieszkał z partnerką i dzieckiem. Wobec mężczyzny toczy się bowiem postępowanie związane z przestępstwem narkotykowym. Od jego powrotu zaczęła się gehenna jego partnerki i dziecka.

- Zaczął się znęcać nad 19-letnią partnerką, będąc pod wpływem narkotyków, jak i na trzeźwo – informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Bił ją, kopał, wyzywał, izolował ją i groził pozbawieniem życia jej i dziecka.

Zwyrodniały ojciec znęcał się też nad maleńkim dzieckiem. Krzyczał na synka, a także utrudniał podawanie dziecku pokarmu.
4 maja posunął się do tego, że przyłożył maluszkowi nóż do szyi. Zrobił to dlatego, by zmusić partnerkę, by dała mu pieniądze na narkotyki. Wówczas młoda kobieta zawiadomiła policję, ale Maciej K. zmusił ją, by odwołała tę interwencję. Zagroził, że zrobi i jej i dziecku krzywdę, więc młoda matka zrobiła, jak kazał.

Dwa dni później, podczas kłótni 26-latek uderzył dziecko w twarz, czym spowodował u niego siniaki, stłuczenia i otarcia naskórka.

- Wówczas kobieta zamknęła podejrzanego na balkonie i uciekła z dzieckiem z mieszkania. Mężczyzna też uciekł. Został zatrzymany następnego dnia – dodaje rzeczniczka prokuratury.

Jak już pisaliśmy, kobieta z dzieckiem trafili do szpitala, gdzie zostali poddani badaniom.
Dobre wieści w tej sprawie to takie, że obrażenia dziecka nie są groźne. Ustalił to biegły z zakresu medycyny sądowej.
Podczas przesłuchania Maciej K. nie przyznał się do winy. Twierdził, że przemoc była obopólna.

Ze względu na obawę mataczenia w sprawie oraz na to, że 26-latek może wpływać na zeznania świadków, prokurator wystąpił do sądu o trzymiesięczny areszt, a ten tak właśnie zdecydował.

Maciej K. był już karany przez sąd. Trzy razy siedział w więzieniu (2017, 2021 i 2022 r.), między innymi za przestępstwa narkotykowe.

Tymczasem na wniosek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Głogowie, sąd rodzinny odebrał młodej matce 5-miesięcznego synka. Na czas rozpatrywania sprawy trafił pod opiekę rodziny zastępczej.