Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzybórz: Do Wilkowa pojechał transport zboża

Beata Samulska
Międzyborscy strażacy zainicjowali akcję pomocy powodzianom. Pomogli mieszkańcy gminy, Wiesław Wajnert i Urząd Gminy
Międzyborscy strażacy zainicjowali akcję pomocy powodzianom. Pomogli mieszkańcy gminy, Wiesław Wajnert i Urząd Gminy Beata Samulska
Strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych w gminie Międzybórz zainicjowali w czerwcu akcję pomocy powodzianom z Wilkowa na Lubelszczyźnie.

Doszło tam do zalania ponad 90 proc. powierzchni gminy. Kataklizm pozbawił dachu nad głową 4 tys. mieszkańców. Zostali oni bez środków do życia, utracili swoje gospodarstwa i sprzęt do produkcji. O pomoc zaapelował wójt Wilkowa Grzegorz Teresiński. Strażacy z gminy Międzybórz postanowili pomóc. W połowie czerwca na słupach, tablicach ogłoszeniowych i w sklepach pojawił się apel: „Pomóż powodzianom – nie bądź obojętny”. Stanisław Kątnik rzucił hasło: „Dar serca dla powodzian z Wilkowa”. Strażacy z Międzyborza, Królewskiej Woli, Dziesławic i Ose prosili mieszkańców szczególnie o wodę, środki czystości, paszę dla zwierząt, artykuły spożywcze z długim terminem ważności.
Na apel odpowiedziało wiele życzliwych osób. Dary pozostawiano w sklepach, ośrodku kultury i międzyborskiej remizie. – Rolnicy przekazali 120 worków, czyli około 6 ton zboża – poinformował prezes międzyborskiej OSP Krzysztof Chrzuściel. Jak poinformował Bronisław Krawczyk, najwięcej, bo 350 kg zboża, przekazano do remizy w Królewskiej Woli. 300 kg przyjechało z Niwek. – W 60-letniej tradycji OSP z gminy Międzybórz to taka pierwsza duża akcja – zauważył pan Krzysztof. – Jesteśmy wdzięczni za każdy życzliwy gest i każdą podarowaną rzecz. Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tak duży odzew. Wielu właścicieli sklepów od razu zapełniło koszyki potrzebnymi towarami. Wielkie podziękowanie kierujemy do Ryszarda Zadki i Stanisława Gierusa.
O przetransportowanie darów strażacy poprosili Wiesława Wajnerta, który udostępnił 12-tonowy samochód ciężarowy z kierowcami: Andrzejem Stempinem i Adamem Wagusem. – Pan Wiesław Wajnert nigdy nie odmówi pomocy, za co jesteśmy mu ogromnie wdzięczni – podkreślają strażacy. Paliwo ufundował Urząd Gminy w Międzyborzu. Auto pokonało 9 i 10 lipca około 800 km. Dary ładowało w piątek piętnastu strażaków z Międzyborza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto