Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzybórz: "Dobrze mieć kontakty" - twierdzi Edmund Bachliński, kandydat na burmistrza

Redakcja
Edmund Bachliński niczego nie obiecuje. Jego zdaniem burmistrz powinien współpracować z sąsiednimi gminami i wydeptywać ścieżki w różnych instytucjach, a także mieć kontakt z posłami i senatorami
Edmund Bachliński niczego nie obiecuje. Jego zdaniem burmistrz powinien współpracować z sąsiednimi gminami i wydeptywać ścieżki w różnych instytucjach, a także mieć kontakt z posłami i senatorami Beata Samulska
Dziś prezentujemy sylwetkę kolejnego kandydata na burmistrza gminy Międzybórz

Edmund Bachliński startuje w wyborach na burmistrza, bo czuje się związany z Ziemią Międzyborską. – Urodziłem się w pobliskiej miejscowości Ose – mówi. – Wielu moich znajomych opuściło Międzybórz nie widząc tu szans rozwoju, a mi zależy na tym, by to miasto się jednak rozwijało.
Ma 63 lata i dwie dorosłe córki. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Potem wiele lat pracował w wydziale finansowym urzędu w Dziadowej Kłodzie, przez 15 lat był prezesem Gminnej Spółdzielni, następnie kierownikiem nieistniejącego już kina. 22 czerwca 1978 roku założył Towarzystwo Miłośników Międzyborza. Jest ławnikiem przy Sądzie Rejonowym w Oleśnicy, członkiem prezydium Dolnośląskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego. Od wielu lat pomaga ludziom w uzyskaniu pieniędzy z Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, a także stałych dodatków do rent i emerytur ze Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez III Rzeszę.
Nikt w Międzyborzu nie zna historii tego miasta tak jak pan Edmund. Nikt też nie ocala pamięci o mieście, tak jak on potrafi to robić. Jego mieszkanie przez lata zamieniało się w archiwum, w którym można znaleźć fotografie Międzyborza nawet sprzed II wojny światowej. Dzięki jego inicjatywie miasto jest wciąż promowane, ukazują się widokówki, organizowane są tu sesje popularnonaukowe, wydano publikację „Międzybórz i Syców – przeszłość i dziedzictwo”. Był jednym z pomysłodawców i współorganizatorów 400-lecia parafii ewangelickiej w Międzyborzu z udziałem polskich i niemieckich, katolickich i ewangelickich biskupów. Pan Bachliński uważa, że położenie miasta na pograniczu dolnośląsko-wielkopolskim jest atutem, który można wykorzystać w rozwoju. – Powinniśmy czerpać z doświadczeń takich gmin, jak Odolanów, Ostrzeszów, Kobyla Góra czy Twardogóra i Oleśnica – podkreśla. – Nie wolno nam odżegnywać się od wszelkich związków partnerskich z różnymi miastami, także tymi w Niemczech, np. Rinteln czy Schamburg, gdzie mieszkają rodziny byłych mieszkańców tego regionu. Powinniśmy pielęgnować wymianę kulturalną i spotkania na płaszczyźnie gospodarczej.
Zdaniem kandydata ważny jest kontakt i współpraca burmistrza z posłami z naszego regionu. – Oni posiadają wiedzę przydatną dla gmin – twierdzi. – Trzeba też wydeptywać ścieżki w najważniejszych dolnośląskich instytucjach, np. w Urzędzie Marszałkowskim. Burmistrz powinien wykazać się umiejętnością pozyskiwania środków zewnętrznych. Najważniejszym problemem, z jakimi miasto musi się uporać, są remonty dróg, w tym powiatowych. Jednak to nie gmina powinna finansować zadania będące w gestii np. powiatu. Kolejna sprawa, jaką trzeba się zająć, to budowa kanalizacji. Nie można zapominać o walorach turystycznych naszego regionu, budowie ścieżek rowerowych i chodników. Należy wreszcie uporządkować sprawę cmentarza i wodociągu z Ose do Międzyborza.
Zdaniem pana Edmunda Międzybórz mógłby mieć swoją halę sportową w miejscu dzisiejszego ośrodka kultury. – W budynku mogłyby mieć swoje siedziby wszelkie organizacje gminne, ośrodek kultury i biblioteka – przekonuje i dodaje, że przed wojną w tym miejscu, przy skrzyżowaniu Wrocławskiej i Sycowskiej, stał potężny budynek urzędu miejskiego. – Ktoś, kto traktuje władzę jako możliwość szybkiego wzbogacenia się, nie powinien być obdarzany społecznym zaufaniem – uważa. – Burmistrz dźwiga na barkach wielką odpowiedzialność. Musi mieć predyspozycje, kwalifikacje, doświadczenie i kontakty, a przede wszystkim powinien służyć ludziom bez wyjątków o każdej porze dnia i nocy. Powinien rozwiązywać problemy, a nie je stwarzać. Cieszę się, że międzyborzanie mają możliwość wyboru burmistrza spośród tak wielu kandydatów.

Nasz sondaż: Edmund Bachliński (5 proc.), Jarosław Głowacki (10 proc.), Leszek Iliński (10 proc.), Jarosław Jarosik (31 proc.), Mariola Kwiatkowska (17 proc.), Jarosław Sadowski (8 proc.), Kazimierz Warkocz (7 proc.), Ryszard Zadka (12 proc.). Głosowanie i dyskusja na forum www.sycow.naszemiasto.pl

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Międzybórz: "Dobrze mieć kontakty" - twierdzi Edmund Bachliński, kandydat na burmistrza - Syców Nasze Miasto

Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto