Festyn powstał z myślą o zaktywizowaniu lokalnej społeczności i włączeniu jej w różne działania integracyjne. Przygotowaliśmy wiele atrakcji zarówno dla dzieci jak i dorosłych wyjaśniła dyrektorka ośrodka kultury.
Start nastąpił o godz. 17. Pora rozpoczęcia festynu sprzyjała popołudniowemu relaksowi pod chmurką. Tym bardziej, że pogoda dopisała, więc impreza miała charakter plenerowy.
Teren festynu zapełniły punkty gastronomiczne i rozrywkowe.
Maluchy znalazły dużą frajdę w podskokach na trampolinie i w zabawie w ogromnym kolorowym zamku dmuchanym wypełnionym piłeczkami. Niektórym udało się także namówić rodziców na zakupienie jarmarcznych bibelotów i waty cukrowej. Niesłabnący popyt na napoje chłodzące miał bufet Przemka. Prawdziwą gratką dla małych artystów i ich rodziców okazało się malowanie farbami pod okiem Krzysztofa Rospondka postaci fantazyjnych zwierząt, które później wyeksponowano na wystawie zatytułowanej „Na farmie". Nie lada zadaniem było rzucanie w dal ciężką kulką. Stanisław Kątnik w żartobliwy sposób poprowadził kilka konkurencji, do których udało mu się namówić nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Publiczność dopingowała uczestnikom zabawy kręcenia na ręce hula hop czy biorącym udział w rywalizacji polegającej na przejechaniu rowerem jak najdłuższego odcinka w wolnym tempie. Przed bojowym zadaniem stanęli dwaj motocykliści, którzy najpierw wykonali paradę, a później zostali poddani próbie jazdy na zwolnionych obrotach silnika. W nagrodę otrzymali lizaki. A ponieważ widok jednośladów budził podziw, kilkoro szczęściarzy miało okazję przez chwilę doświadczyć jazdy na motorze. Niezpomnianych wrażeń doznała sama dyrektorka domu kultury, która została „porwana" przez jednego z motocyklistów i z uśmiechem odbyła krótką rundkę po placu.
Podczas festynu swoimi talentami wykazała się młodzież. Dominika Maśnicka ćwiczy wokal pod kierunkiem Mirosława Borkowskiego w Międzyborzu. Na scenie zaprezentowała swoje umiejętności, wykonując kilka piosenek, m.in. z repertuaru Boney M. Z aplauzem przyjęto pokaz uczestniczek warsztatów hip - hopu. Katarzyna Drabczyńska pogratulowała występu tym, którzy odważyli się wystąpić na forum, by zademonstrować styl tańca, który na międzyborski grunt wprowadziła dopiero Patrycja Grzybowska ostrowianka, która przez dwa tygodnie uczyła układów choreograficznych. W podziękowaniu za ciężką pracę i entuzjazm wszystkim uczestnikom warsztatów wręczono dyplomy. Autorski repertuar oraz piosenkę z tekstem Edwarda Stachury „Z nim będziesz szczęśliwsza" przedstawił Karol Bystrzyński przy gitarowym akompaniamencie Pawła Domina.
Dzięki Staszkowi Kasperowiczowi międzyborskiej publiczności dała się poznać wrocławska formacja grająca klasycznego blues rocka Twisters Band. Muzycy wystąpili w składzie: Tomasz Sawczak, Sławomir Marcinkowski, Piotr Bielawski i Adam Moszyński, który związany jest z punk rockowym zespołem Blade loki.
Do godziny 4 nad ranem tanecznymi hitami zgromadzoną publikę zabawiał zespół Avocado.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?