Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Międzybórz: Zbójnicy za rok planują wypad nad polskie morze i w góry

Beata Hadas-Haustein
Beata Hadas-Haustein
Niebawem na swoje miejsce wróci przecudnej urody Międzyborek
Niebawem na swoje miejsce wróci przecudnej urody Międzyborek
Trzy uchwały przyjęli podczas walnego zgromadzenia Międzyborskiego Stowarzyszenia Zbójnik jego członkowie w poniedziałek 17 czerwca.

Zbójnicy spotkali się w swojej siedzibie przy ulicy Wrocławskiej w Międzyborzu. Na początku wszyscy wysłuchali sprawozdania zarządu z działalności organizacji za rok 2018. Potem z działalności komisji rewizyjnej sprawozdanie zdała jej przewodnicząca Barbara Witkowska. Witold Lechowicz przypomniał, że ubiegły sezon rozpoczęto wyprawą do kopalni Guido, a zakończono wyprawą na Chełmiec w Górach Walbrzyskich. W tym czasie odbyło się 5 posiedzeń zarządu i przyjęto 11 nowych członków (obecnie Zbójnik liczy 136 członków).

Następnie dyskutowano propozycje wyjazdów przyszłorocznych. Wiele osób jednomyślnie zaproponowało cztero- lub pięciodniową wyprawę nad Bałtyk. Pojawiły się też sugestie o eksplorowaniu Mazur, zwiedzaniu Malborka. Wiele propozycji dotyczyło jedno- lub dwudniowych wycieczek w naszym regionie - na przykład dyskutowano nad możliwością zorganizowania spływu kajakowego po Dolinie Baryczy czy też spływu Dobrą i Widawą. Inni proponowali wyjazd do Uniejowa lub Łodzi lub Gołuchowa. Nie zabrakło górskich propozycji. Ktoś zaproponował wyjazd do Zakopanego, ktoś inny w rejon polskich uzdrowisk w Sudetach, np. do Lądka Zdroju. Wszystkie propozycje zanotował Witek Lechowicz - a będzie to baza dla nowego zarządu, ktory zostanie wybrany w grudniu tego roku (w tym roku mijać będzie osiem lat, odkąd Zbójnik hula).

Rozmawiano także o drewnianej rzeźbie Międzyborka, który pojawi się w miejscu ukradzionego Zbójnika z piaskowca. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się, że sprawców kradzieży nie ujęto, a także - obecny na zebraniu burmistrz Jarosław Głowacki poinformował, że niebawem na kościele ewangelickim pojawi się monitoring. Ustalono też, że w tym roku nie odbędzie się sylwester, ale na pewno będzie spotkanie wigilijne. Zastanawiano się też nad organizacją zabawy andrzejkowej. Potem podjęto uchwały: przyjęto sprawozdanie zarządu stowarzyszenia z działalności w 2018 roku, udzielono absolutorium zarządowi i zatwierdzono sprawozdanie finansowe za 2018 rok.

– Dziękuję za udzielenie nam, zarządowi, absolutorium i za to, że darzycie nas zaufaniem - powiedział Witold Lechowicz odbierając kwiaty. – Dziękuję przy tej okazji członkom zarządu za miłą współpracę. Z takimi ludźmi chce się cokolwiek robić wiedząc, że robi się to dla ludzi, którzy tego chcą. Siódmy rok zamykamy naprawdę prężną działalnością. Zrobiła się z tego prawdziwa rodzina. Miło się pracuje, gdy ma się koło siebie takie osoby. Członkowie zarządu poświęcają organizacji wiele czasu. A państwo bardzo chętnie uczestniczycie w naszych wyprawach. Nie trzeba długo czekać, nie musimy namawiać, a listy na wyjazdy mamy zawsze pełne. W takiej atmosferze chce się pracować. – Życzymy dużo sił, wytrwałości i wielu kadencji, nowych pomysłów i ich realizacji - powiedziała Basia Witkowska. – W naszym stowarzyszeniu najfajniejsze jest to, że działamy na zasadzie dobrowolności. Nie ma przymusu, skrzykniemy się i jedziemy. Trzeba podkreślić, że Witek i Ewa wkładają w to swoje serce i to stowarzyszenie tak wygląda właśnie dzięki nim. Myślę, że jestem wyrazicielem opinii wielu zwas. Przygotowanie takiej ilości wypraw to nie jest tylko wykonanie kilku telefonów. Oni robią rekonesans, naradzają się, dyskutują, żyją tym, co organizują. Wycieczki, które przygotowujecie, są bardzo dobrze przygotowane, przemyślane. Ludzie mają możliwość wyboru - czy chcą czy też nie wędrować po górach na przykład.

Ewa Lechowicz podkreśliła, że w Zbójniku są ludzie, którzy nie należą do zarządu, a mimo to udzielają się i uczestniczą w pracach stowarzyszenia. – Stworzyliście fajną rodzinną atmosferę - powiedziała.

Suma pasywów i aktywów Zbójnika, czyli kwota, jaką dysponuje, to 11 233,55 zł.

Wyprawa w bukowińskie skałki
Tradycją stało się już, iż w lipcu Zbójnicy goszczą u Danusi i Jarka Głowackich. Tym razem odkrywanie Bukowiny Sycowskiej połączone z wieczornym ogniskiem odbędzie się 13 lipca, a burmistrz Międzyborza zapowiedział, iż tym razem pokaże Zbójnikom skałki. - Wyruszymy autobusem z Międzyborza o godzinie 15.45 - będzie na nas czekał na przystanku PKS przy mleczarni - poinformował Witek. - Serdecznie zapraszamy licząc na Wasz udział w imprezie.

O szczegóły wyprawy do Bukowiny Sycowskiej należy pytać Witolda Lechowicza: tel. 606 368 148.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto