Opóźnienia miały m.in. składy z Przemyśla do Szczecina, z Krakowa do Kołobrzegu, czy z Lublina do Wrocławia.
- Dziś jadę do sanatorium w Inowrocławiu. Na dworcu jestem od godziny 11:00. Mój pociąg miał odjechać przed 12:00 i ma już dwie godziny opóźnienia – mówi mieszkanka Opola. – Najgorsze jest to, że nie wiemy, ile tak naprawdę wyniesie finalnie. Co innego pojawia się na tablicy na dworcu, a co innego na aplikacji PKP w telefonie. W moim przypadku pierwsza wskazuje na 150 minut opóźnienia, a druga na 180 minut.
- Ja z kolei jadę do córki do Gdańska i sprawa wygląda podobnie, też ponad 120 minut opóźnienia, a jak wiadomo, może jeszcze ulec zmianie – dodaje kolejna z podróżnych. – W aplikacjach biegła nie jestem, ale dobrze, że mogę podpytać innych, bo wprawdzie na dworcu są nadawane bieżące komunikaty, jednak z powodu kiepskiego nagłośnienia nic z nich nie słychać.
Jak informuje Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., wszystkiemu winna jest pogoda na południu i wschodzie kraju.
- Oblodzenie sieci trakcyjnej na szlakach między Sędziszowem Małopolskim a Rzeszowem na linii Kraków - Rzeszów, spowodowane nocnymi opadami marznącego deszczu było przyczyną zmian w kursowaniu pociągów dalekobieżnych w Małopolsce i na Podkarpaciu. Trudne warunki atmosferyczne spowodowały wstrzymanie ruchu pociągów – tłumaczy Dorota Szalacha.
Na trasę skierowano pociąg sieciowy do odlodzenia trakcji oraz lokomotywę spalinową i elektryczną. Służby techniczne po odlodzeniu sieci trakcyjnej, tuż po godz. 9:00 wznowiły ruch pociągów po jednym torze między Sędziszowem Małopolskim a Rzeszowem na trasie Kraków – Rzeszów, a następnie przed godz. 13:00 udrożniono szlak już po obu torach, umożliwiając wznowienie rozkładowej organizacji ruchu pociągów. Opóźnienia pociągów dalekobieżnych wynosiły od 40 do ponad 100 minut.
- Bieżąca sytuacja na sieci kolejowej monitorowana jest przez specjalny zespół złożony z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników, który natychmiast reaguje na wszelkie utrudnienia. Służby PLK SA na bieżąco monitorują sytuację pogodową – informuje Dorota Szalacha. - W ciągłej gotowości są drużyny szybkiego reagowania na usterki, pociągi sieciowe i lokomotywy osłonowe. O zmianach w kursowaniu pociągów informują drużyny konduktorskie, komunikaty podawane są na stacjach i przystankach oraz na www.portalpasazera.pl.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?