Mikołaj przybył zatem na Jarmark w niezwykły sposób – wozem strażackim na sygnale. Wszystkim, którzy byli w tym roku grzeczni, rozdał cukierki, a medale i gratulacje - dzielnym biegaczom, którzy wystartowali w pierwszym Biegu Mikołajów, a także maluchom ścigającym się w Biegu Elfów oraz wędrowcom nordic walking. To był naprawdę udany dzień.
W świątecznym, ciepłym, magicznym klimacie, przy dźwiękach świątecznych utworów, odwiedzając stoiska rękodzielników i placówek oświatowych, można było pogawędzić z uśmiechniętymi sprzedawcami i nabyć drobne upominki, ozdoby świąteczne, czy też zagrzać się winem lub malinową herbatą, zagryzając pyszne świąteczne placki i pierniki. Nie zabrakło stoiska z miodem, wędlinami, małej galerii z obrazami, stoiska z różnokolorowymi serwetkami. Hitem były przygotowane przez Radę Rodziców Przedszkola Bajka butelki ze światełkiem, przypominające choinki. Swoje stoisko ze stroikami miało Stowarzyszenie Odnaleźć Radość i Nadzieję. Można było nabyć pięknie, ręcznie szyte poszewki i obrusy. Królowały bałwanki, aniołki, choinki, ręcznie wyrabiane mydełka, świąteczne podusie, bombki, urocze mikołaje. Pojawiło się też, jak co roku, stoisko z jabłkami. A jarmark, pomimo jesiennej pluchy, odwiedziły jak zawsze tłumy. Całość poprowadziła dyrektor ośrodka kultury Katarzyna Drabczyńska. Jarmark odwiedził też prezes Stowarzyszenia Zbójnik Witold Lechowicz z małżonką.
W biegu o godzinie 11 wystartowało 45 śmiałków, którzy pokonali 7 km. Jak relacjonowali, trasa nie należała do najłatwiejszych, gdyż miejscami było ślisko, na drodze pojawiały się przeszkody w postaci zwalonych drzew i korzeni. Wśród biegaczy byli mieszkańcy Ostrzeszowa, Namysłowa oraz oczywiście cała Międzyborska Grupa Biegowa. Nie obyło się bez zabawnych incydentów. Dwóch biegaczy zgubiło się na trasie, ale na szczęście udało się im odnaleźć właściwy dukt. Ich mikołaj szczególnie nagrodził. Także mali biegacze pokonali swoją trasę w parczku przy Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej z przygodami. Było ślisko, więc zdarzyło się „zaliczyć glebę”, ale, jak mówi Matylda Leszczyszyn - „bez gleby nie ma dobrego biegu”. Dlatego dzieci ze śmiechem podeszły do tych incydentów, a mikołaj nagrodził je i pogratulował im szczególnie. Mali biegacze pozbierali w trakcie biegu bombki, którymi potem udekorowali przygotowaną choinkę. Dzieci obiecały wziąć udział w biegu za rok – taka forma spędzania czasu podczas Jarmarku zdecydowanie przypadła im do gustu. Oczywiście każdy strudzony biegacz mógł po powrocie z trasy posilić się w ośrodku kultury pysznym, gorącym bigosem i herbatą.
Wśród kobiet najszybciej trasę pokonały: Paulina Rybczyńska, Mariola Tokarska i Marta Sołtys, najszybszymi panami byli: Robert Kowalczyk, Paweł Sarnowski, Łukasz Bronowicki. W nordic walking na mecie najszybciej były: Barbara Wajnert, Jolanta Michałek i Monika Ostrowska oraz jedyny pan - Roman Modrzejewski.
Międzyborski Jarmark Adwentowy w Rynku pod rozświetloną, błyszczącą choinką, zakończył się o godzinie 14.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?