Najładniejsze działki w Sycowie mają panie Krysie

Znów okazało się, że najpiękniejsze działki są w ogrodzie przy ul. 15-lecia w Sycowie. Jurorzy uznali, że najbardziej o swe zielone skrawki ziemi dbają Krystyna i Stanisław Kuźmiczowie oraz Krystyna i Edward Wysoccy

Działka państwa Kuźmiczów była już nagradzana dwa razy. I to w konkursie na szczeblu wojewódzkim. Cztery lata temu zajęła trzecie miejsce, a w 2005 roku zdobyła wicemistrzostwo.
Drewniany stolik oraz ławka, czyli zdobyte nagrody, do dziś zajmują honorowe miejsca w ogrodzie. Jedna trzecia powierzchni to grządki. Reszta jest pełna kwiatów i krzewów ozdobnych, bo ma służyć rekreacji, być miejscem godnego odpoczynku na emeryturze. A że jest, to także wielka zasługa Krzysztofa – syna państwa Kuźmiczów. Altanka z aneksem kuchennym, pięknie obmurowana studnia czy oczko wodne to też jego dzieło. – Ja mam pomysły, a ich wykonawcami są mężczyźni – śmieje się pani Krystyna. Działka to dla niej ucieczka od blokowego życia. Wraz z rodziną spędza tu prawie wszystkie cieplejsze miesiące w roku.
– Mówi się, że jak człowiek odchodzi, to idzie do nieba. A ja już za życia mam tu swój raj – drugą z wyróżnionych działek pokazuje Krystyna Wysocka. Jest jej oczkiem w głowie, całą radością życia na emeryturze. Do obowiązków pana Edwarda należy koszenie trawy, pielęgnowanie grządek i przycinanie krzewów, natomiast sprawy kosmetyczne pozostawia żonie. – Ja bardzo lubię przesadzać – mówi o sobie pani Krysia. – W przenośni, ale chyba też dosłownie – żartuje. Zapewnia, że najpiękniej jest u niej w czerwcu. – Kwitną wtedy róże, wszystko jest takie soczyste, naturalnie zielone, tak ładnie pachnie – opisuje wygląd swej działki na wiosnę. Ale i w ostatni dzień września krajobraz wokół altanki robi wielkie wrażenie. Co prawda na pergoli nie pną się już winogrona, a smaczne morele dawno dojrzały, ale ład i porządek widoczny jest na każdym metrze. Odbija się w nim osobowość pani Krysi, u której wszystko być musi na swoim miejscu.

Nagrody i wyróżnienia
Z okazji Dnia Działkowca Okręgowy Zarząd PZD we Wrocławiu srebrnymi odznaczeniami za zasługi wyróżnił: Zbigniewa Łosia, Antoniego Tomaśko, Jana Malczewskiego, Kazimierza Czajkowskiego
i Edwarda Galubę. Brązową odznakę otrzymała Krystyna Wysocka. Złotą odznakę „Zasłużony działkowiec” Rada Krajowa PZD postanowiła przyznać Stanisławowi Leszczyńskiemu.

Za najpiękniej zagospodarowaną działkę nagrody odebrali:
Krystyna i Stanisław Kuźmiczowie, Krystyna i Edward Wysoccy oraz Wiesława i Henryk Cybulscy. Zarząd ROD „Zgoda” w Sycowie przyznał także dyplomy za wzorową uprawę na działce. Odebrali je: Leokadia i Jan Grzesiakowie oraz Halina Dukiewicz.
Andrzeja Rogalińskiego, Kazimierza Bociana i Henryka Sałka doceniono za aktywną pracę społeczną.

Lepiej nie majstrować
Rozmowa z Zygmuntem Larysiem, prezesem Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Zgoda” w Sycowie
• Kiedy powstał pierwszy ogród działkowy w Sycowie?
– Trudno podać dokładną datę, bo w wiarygodnych źródłach nie figuruje. W tym roku mija 110. rocznica powstania ogrodów w Polsce. W tym czasie mógł także powstać pierwszy ogród działkowy na naszych terenach.

• Jak Pan ocenia plany PiS-u, który, jeżeli wygra wybory, na pewno będzie dążył do uwłaszczenia użytkowników działek? Oznacza to, że działkowcy będą mogli wykupić ogrody nawet za 5 proc. ich wartości, a obowiązek członkostwa w Polskim Związku Działkowców zostanie zniesiony.
– Gdyby nie prezes rady krajowej, już dawno byłoby po nas. To nic innego, jak chęć skoku na kasę PZD. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że koszt utrzymania ogródka wzrośnie. Trzeba będzie zapłacić za pomiary, za ustanowienie ksiąg wieczystych. Teraz gmina zwalnia nas z podatku od gruntu. Po uwłaszczeniu będzie jeszcze obowiązywał podatek od nieruchomości i od ogrodzenia. Po co majstrować przy czymś, co dobrze funkcjonuje od ponad 100 lat?