Napadli na stację Bliska

Jest 24 marca około godz. 22. Do stacji benzynowej w Nowym Dworze wchodzi trzech zamaskowanych mężczyzn, mieszkańców Działoszy i Sycowa. To 17-letni Dariusz P., 18-letni Patryk K. i 18-letni Tomasz M. Czwarty, z powiatu ostrzeszowskiego, siedzi w aucie kilkadziesiąt metrów dalej, na tzw. czatach.
Młodzi napastnicy mają kominiarki, kastety, gaz obezwładniający, rękawiczki ogrodowe i pistolet na metalowe kulki. Grożą nim personelowi stacji, głośno domagając się gotówki. Tej jest tylko 400 złotych w bilonie, więc z taką kwotą pośpiesznie oddalają się w nieznanym kierunku.

Na Shellu był za duży ruch

W jakim konkretnie, okazuje się tydzień później, 31 marca wieczorem. W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze odnajdują ich w Działoszy. W bagażniku ich auta leżą przedmioty użyte w trakcie tego rozboju, a w mieszkaniu jednego ze sprawców policjanci ujawniają susz roślinny w ilości 55 gramów, który, po przeprowadzonej analizie, okazuje się marihuaną. Zrabowane pieniądze zdążyli już wydać. Podczas przesłuchania twierdzą, że jest to ich pierwszy rozbój na stacji, ale według ustaleń naszych stróżów porządku, na drugi dzień planowali kolejny, już w innym odosobnionym miejscu. Wcześniej zastanawiali się nad napadem na stację Shella przy ulicy Kaliskiej, ale odstraszyło ich ponoć to, że jest tam za duży ruch i „nie ma gdzie uciekać”.

Obecnie funkcjonariusze, pod nadzorem prokuratury rejonowej w Oleśnicy, szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy. Za tego typu przestępstwo grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

To nie jedyny efekt skutecznych działań sycowskich policjantów w ostatnim czasie.
W lutym zatrzymali grupę nastolatków, którzy okradali mieszkańców miasta, wyrywając im torebki lub plecaki, uprzednio często traktując gazem. W ich aucie znaleziono trzy dowody osobiste, ustalonych już, ofiar kradzieży, dwa telefony komórkowe i inne dokumenty. Podczas przesłuchania przyznali się do siedmiu kradzieży poprzedniej nocy w Ostrzeszowie i na terenie powiatu kępińskiego. Na pytanie jednego z policjantów, dlaczego kradł, Dawid D. odpowiedział:
– Są ferie i się nudziłem.