Nie ma ofert pracy w oleśnickim urzędzie

- Gdyby nie fakt, że udało nam się pozyskać środki na przedłużenie umów stażowych dla kilkudziesięciu osób bezrobotnych na początku 2010 roku, mogłoby być więcej - mówi Irena Lisikiewicz.
Dyrektorka przyznaje, że wzrost liczby bezrobotnych w styczniu to także efekt umów podpisywanych przez pracodawców do końca roku oraz zakończenie prac sezonowych. - Często mamy do czynienia z takimi sytuacjami, że osoby zwolnione w grudniu wracają do tych samych firm w marcu - wyjaśnia nasza rozmówczyni. - Przedsiębiorcy przetrwają w ten sposób najcięższe miesiące w roku i jeśli mają możliwość proszą swoich pracowników o powrót.
Przyznaje jednak, że w tym miesiącu ofert pracy w oleśnickim urzędzie po prostu nie ma.

Ale już w styczniu PUP w Oleśnicy ruszy z akcją promocyjną nowego programu, na który pieniądze przekaże Unia Europejska. Program jest skierowany do 300 osób, którym pośredniak sfinansuje możliwość odbycia stażu, prac interwencyjnych. - Warunek jaki Unia stawia nam w takich przypadkach dotyczy udziału w tych przedsięwzięciach osób powyżej 45. roku życia - mówi Lisikiewicz. - To znaczy spośród wszystkich podpisanych umów, 20 procent ma dotyczyć tej właśnie grupy.
Dyrektorka przyznaje, że nie zawsze firmy chętnie przyjmują osoby w średnim wieku.
Obostrzenia stawianie przez Unię dotyczą także udzielanych dotacji na prowadzenie działalności gospodarczej. - Teraz jeden z wymogów wiąże się z Euro 2012 - mówi Lisikiewicz. - Zakłada się, aby część firm, które powstają dzięki naszym dotacjom, była związana z przygotowaniami do mistrzostw. Niech więc to będą firmy budowlane, hotelarskie, pamiątkarskie.