Nowicka przyjęła powierzenie, Maniak wycofał się. Dlaczego? Kulisy tej bulwersującej sprawy

Przypomnijmy, Anna Nowicka została dyrektorem nowo utworzonej Szkoły Podstawowej nr 3 z Klasami Gimnazjalnymi w Sycowie 28 czerwca 2017 roku. Tego dnia rozstrzygnął się konkurs, podczas którego przedstawiła swoją bardzo bogatą wizję szkoły.

Zarządzeniem 324/2020 burmistrza Sycowa Dariusza Maniaka z dnia 18 maja 2020 roku wydanym na podstawie Ustawy z dnia 14 grudnia 2016 roku Prawo oświatowe, po uprzednim otrzymaniu pozytywnej opinii Dolnośląskiego Kuratora Oświaty we Wrocławiu, została zwyczajnie odwołana ze stanowiska dyrektora SP3 w Sycowie z dniem 31 sierpnia 2020 roku. Maniak poinformował nas krótko: organ prowadzący nie powierzył pełnienia obowiązków dyrektora nowo utworzonego w dniu 30 kwietnia br. Zespołu Szkolno-Przedszkolnego pani Nowickiej od 1 września 2020 roku. A o nowej nominacji Maniak poinformował... na Facebooku! 9 czerwca z profilu FB Maniaka dowiedzieliśmy się, że obowiązki dyrektora powierzone będą od 1 września Monice Janiszyn: – Jeszcze przed końcem roku szkolnego wręczyłem zarządzenia o powierzeniu funkcji dyrektora od września szefom trzech placówek oświatowych. I tak w Szkole Podstawowej w Stradomi Wierzchniej funkcję dyrektora będzie pełnić Pani Anna Kamińska, a w Publicznym Przedszkolu nr 2 Misia Uszatka w Sycowie Pani Jolanta Rzemyk. Natomiast nowym Zespołem Szkolno-Przedszkolnym, w którym od września powstanie przedszkole dla 50 dzieci pokieruje Pani Monika Janiszyn.
Dalej Maniak napisał: – Wkrótce ruszamy z przebudową obiektu, gdzie zadbamy nie tylko o przedszkolaków, ale dzieci w sumie z 280 sycowskich rodzin, które będą uczęszczać do tej placówki. W czasach epidemii koronawirusa przeprowadzenie jednocześnie trzech konkursów byłoby trudne, a na takie powołania pozwalają przepisy prawa. Dla nowych zarządzających, to rok próby, przed finalnym konkursem, który będziemy ogłaszać w przyszłym roku. Gratuluję i trzymam kciuki.

Warto nadmienić, że koronawirus nie przeszkodził w zorganizowaniu konkursu w Zespole Szkół w Dziadowej Kłodzie.

Kiedy pod postem Maniaka zaniepokojeni mieszkańcy dopytywali, dlaczego nie powierzył obowiązków Annie Nowickiej, o czym przecież sam publicznie ogłosił podczas sesji Rady Miejskiej, że taką propozycję złożył pani dyrektor, burmistrz odpowiedział: – Szanowni Państwo, przed chwilą zakończyłem spotkanie z dyrektorami wszystkich placówek edukacyjnych (9 czerwca br. - przyp. Red.), na którym rozmawialiśmy o najbliższych działaniach. W informacji, którą Państwo komentujecie i na oficjalnej stronie miasta sam poinformowałem, że skorzystaliśmy z formy powierzenia, bo plany realizacji konkursów w trzech placówkach pokrzyżowała epidemia koronawirusa. Jednak na zastosowanie procedury powołania pozwalają przepisy prawa. Zespół Szkolno-Przedszkolny w Sycowie to zupełnie nowe przedsięwzięcie, które łączy możliwość edukacji od najmłodszych lat do końca szkoły podstawowej. To naturalny kierunek realizowany w wielu miejscach województwa i kraju, który sprzyja zarówno maluchom, jak i ich starszym kolegom. Nowe przedsięwzięcie, wymaga nowego podejścia, dlatego dotychczasowej pani dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 powierzyłem przygotowanie koncepcji funkcjonowania ZSP. Finalnie to zadanie nie zostało zrealizowane zgodnie z wizją funkcjonowania placówki przez organ prowadzący, dlatego miałem ograniczony wybór. Jako, że szanuję wszystkich mieszkańców naszej gminy, którzy mają dzieci w różnym wieku pozostało mi powierzyć nowej osobie zadanie stworzenia ZSP, albo powiedzieć rodzicom przedszkolaków, że nie będą mieli miejsca dla swoich dzieci w przedszkolu od pierwszego września. Dziś miałem spotkanie z dotychczasową Panią Dyrektor, która jako pierwsza poznała decyzję. Wręczyłem kwiaty i oficjalne podziękowania, bo uważam, że tak należy. Pani Dyrektor będzie kontynuować współpracę w nowym Zespole Szkolno-Przedszkolnym jako nauczyciel. Za rok ogłaszamy nowy konkurs. Za rozmieszczenie pomieszczeń odpowiada dyrektor placówki. Temat remontu i koszty będziemy analizować po rozstrzygnięciu przetargu. Środki są zabezpieczone w budżecie.

Jak rodzice i mieszkańcy komentowali tę decyzję?
Ilona Matysik napisała: – Jak najbardziej rozumiem rodziców dzieci SP nr 3. Chciałam jednak powiedzieć, że stosunek Pana Burmistrza do dzieci, które pójdą od września do Przedszkola nr 4, jest, delikatnie mówiąc, lekceważący. Wiele z nas pisało z prośbą (do burmistrza – przyp. Red.) o udzielenie informacji na temat wizji przedszkola, tego, jak będzie ono funkcjonowało. Jedyne, na co było stać Pana Burmistrza, to wygenerowanie odpowiedzi na zasadzie kopiuj-wklej do wszystkich zainteresowanych. Za 2,5 miesiąca nasze dzieci mają iść do przedszkola, na temat którego w dalszym ciągu nic nie wiemy. Bardzo nieodpowiedzialne zachowanie ze strony Pana Burmistrza.
Grażyna Czarnowąs skomentowała: – W sumie to chyba faktycznie należy zainteresowanej osobie powiedzieć jako pierwszej. Bo skąd ma się dowiedzieć - z plotek, będąc u fryzjera, czy ewentualnie z Facebooka. Niemniej jednak pan przyznał, że wizja była inna niż wizja organu. Czyli nie można mieć swojej, ani innej.
Daremnie Michał Pruchnicki dopytywał o plany remontu części szkolnej. Nie otrzymał odpowiedzi na pytanie „Czy są już decyzje gdzie będą pomieszczenia odebrane szkole, kto przeprowadzi remont i jakie będą tego koszty?”. Burmistrz napisał jedynie: „Za rozmieszczenie pomieszczeń odpowiada dyrektor placówki. Temat remontu i koszty będziemy analizować po rozstrzygnięciu przetargu. Środki są zabezpieczone w budżecie”. Rodzic nadal wyrażał powątpiewanie: „Myli się Pan, nie ma podstawy prawnej, aby uważać, że za to odpowiedzialny jest dyrektor. Co będzie, gdy dyrektor złoży wypowiedzenie i nikt nie przyjmie pełniącego obowiązki? Za pomieszczenia będzie odpowiedzialny jakiś nauczyciel czy może higienistka albo woźny? To odpowiedzialność organu prowadzącego! Czy nie uważa Pan, że koniec czerwca to będzie trochę za późno na planowanie takich zmian?”.
Marta Wilkowska zauważyła: „Koncepcja jest znana chyba samemu Burmistrzowi. Od wielu miesięcy padały wymijające odpowiedzi i wielkie zapowiedzi projektu. Nasze uwagi i argumenty nie były w ogóle brane pod uwagę. Dlatego jeśli dalej się brnie, że to super pomysł, to proszę nie stawiać kogoś pod murem i nie wmawiać, że to nasza rola go rozwiązywać”.

Podczas styczniowego spotkania stałych komisji Rady Miasta część rodziców i nauczycieli wyraziła przypuszczenie, że powołanie ZSP było prawdopodobnie podyktowane dążeniem burmistrza do zmiany dyrektora placówki, prawdopodobnie burmistrz dążył do usunięcia Anny Nowickiej ze stanowiska, gdyż mogła wydawać się burmistrzowi niewygodna, bo zadawała za dużo pytań.

Burmistrz wtedy zaprzeczył temu, jednak dziś wśród rodziców i nauczycieli wracają te wątpliwości.

Anna Nowicka przyjęła powierzenie
A jak wyglądały rozmowy burmistrza z Anną Nowicką przed podjęciem jego decyzji o powierzeniu funkcji Monice Janiszyn? Jak się dowiadujemy, przed powołaniem przez radnych Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Anna Nowicka otrzymała propozycję powierzenia jej obowiązków dyrektora tej placówki na rok.

Propozycja powierzenia stanowiska dyrektora Zespołu pojawiła się 27 kwietnia podczas łączenia online z burmistrzem i dyrektor CUW Moniką Zobek-Dubicką.

8 maja Nowicka wystosowała do Maniaka pismo, w którym prosiła o udzielenie informacji na temat tego, jak miałby nowy ZSP funkcjonować. Prosiła o możliwość zapoznania się z planem umiejscowienia w szkole zabieranych na rzecz przedszkola pomieszczeń – sekretariatu, pokoju nauczycielskiego, gabinetu dyrektora, pedagoga, higienistki oraz sali biologiczno-chemicznej. Pytała o to, jaki dyrektor będzie miał wpływ na dobór kadry w przedszkolu. Dopytywała o sposób funkcjonowania wyżywienia w przedszkolu, gdzie miałyby być przygotowywane posiłki. Interesowało ją to, czy przedszkole będzie miało wyodrębniony plac zabaw i czy uczniowie będą mogli z niego korzystać. Zastanawiała się, jak będzie wyglądało korzystanie z wspólnego korytarza i wyjścia na orlik przez dzieci przedszkolne i szkolne. Wyrażała obawy, że ta sytuacja może nie być bezpieczna dla dzieci przedszkolnych.

– Nie ukrywam, że będzie to wyjątkowo trudny rok, pogodzenie funkcjonowania tak odrębnie działających placówek, uspokojenie rodziców, kontynuacja rozpoczętych projektów edukacyjnych szkoły to dodatkowe obowiązki i odpowiedzialność – zaznaczała.

12 maja Nowicka otrzymała zapewnienie od burmistrza, że gmina Syców dołoży należytych starań, aby nowo powstały Zespół funkcjonował należycie w odniesieniu do przepisów prawa. Zapewnił, że dyrektor może liczyć na wsparcie finansowe i organizacyjne organu prowadzącego przy tematach związanych z funkcjonowaniem Zespołu, a dyrektor będzie koordynował te konsultacje z organem prowadzącym. Ostateczną decyzję, czy przyjmuje powierzenie, miała Anna Nowicka podjąć do środy 13 maja.

13 maja napisała do burmistrza, że przyjmuje powierzenie pełnienia funkcji dyrektora ZSP. – Nie ukrywam, że ogromny wpływ na moją decyzję mają rodzice, którzy prosili, abym nadal kierowała szkołą, którą świadomie wybrali dla swoich dzieci. Zdaję sobie sprawę, że będzie to bardzo trudny rok, ale wyzwania tylko mobilizują mnie do pracy – napisała.

Dostrzegała trudności w ulokowaniu zabieranych szkole na potrzeby przedszkola pomieszczeń. Jej zdaniem na pomieszczenia administracyjne nie można przeznaczać sal lekcyjnych, gdyż rokrocznie liczba uczniów będzie się zwiększać i docelowo może liczyć 350 uczniów.

W rozmowach z burmistrzem mówiła: – Liczę na współpracę i służę pomocą. Dobro dzieci przedszkolnych, jak i szkolnych jest mi bardzo bliskie. Chciałabym zapewnić jak najlepsze warunki dla obu grup – zaznaczyła.

W odpowiedzi 19 maja Maniak odpisał, że zdecydował się powierzyć Nowickiej obowiązki dyrektora ZSP, zaznaczając, że to odpowiedzialna decyzja i cieszy się że dyrektor ją przyjęła. Stwierdził, że dyrektor placówki w obecnych czasach powinien być szczególnym przywódcą, dlatego nie każdy może być dyrektorem i z tego względu zdecydował się powierzyć Nowickiej obowiązki dyrektora ZSP.

Zwrócił się także do dyrektor Nowickiej z prośbą o przedstawienie przez nią własnej koncepcji funkcjonowania nowo powstałej placówki. z uwzględnieniem rozmieszczenia pomieszczeń i obiektów towarzyszących, np sali gimnastycznej.

W odpowiedzi Anna Nowicka 27 maja złożyła swoją propozycję rozmieszczenia sal. Zaproponowała przeniesienie sali biologiczno-chemicznej do starej części gimnazjalnej – sali nr 38, co mogłoby się wiązać z nakładami finansowymi. Sekretariat i gabinet dyrektora proponowała przenieść do sali językowej, ale zauważyła, że zabieranie sal lekcyjnych może skutkować zmianowością nauki i trudnością z pomieszczeniem wszystkich dzieci w szkole w przyszłości. Poprosiła o wsparcie i wskazanie, gdzie powinny znaleźć się zabrane szkole pomieszczenia, aby spełniały wymogi sanitarne i przeciwpożarowe. W rozmowie z nami wykluczyła możliwość ulokowania jakichkolwiek sal w budynku sali gimnastycznej czy w szkolnych piwnicach z uwagi na wymogi sanitarne i BHP - czyli fatalny stan techniczny tych pomieszczeń, wilgoć i grzyb na ścianach.

Dodała, że koncepcja funkcjonowania i rozwoju szkoły na lata 2017-2020, jaką przedstawiła startując w konkursie na dyrektora szkoły, nie zmieniła się. Nadal miały być realizowane wyznaczone plany i zadania, w które miały być włączone również dzieci przedszkolne.

Niespójna wizja i jakoś chętnych nie było?
9 czerwca została wezwana do urzędu, niestety nie w celu rozmawiania o remoncie i rozmieszczeniu sal, lecz żeby usłyszeć o niespójności wizji pomiędzy nią a organem prowadzącym i braku możliwości dalszej współpracy. Burmistrz poinformował, że zmienił zdanie, gdyż uważa, że Nowicka nie gwarantuje tego, że od 1 września przedszkole będzie funkcjonowało. Nie usłyszała ani słowa o tym, komu burmistrz powierzył obowiązki dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Sycowie.

– Objęłam stanowisko dyrektora przystępując do trudnego konkursu, gdzie wizja i koncepcja nowo powstałej placówki została bardzo dobrze oceniona – relacjonuje nam Nowicka. – Przez trzy lata odbudowałam pozycję szkoły, o czym świadczy duże zainteresowanie placówką – w ubiegłym roku organ prowadzący nie pozwolił mi na utworzenie trzeciej klasy pierwszej pomimo próśb rodziców i dyrekcji.

Dlatego tym bardziej niezrozumiałe są dalsze decyzje Maniaka!

W chwili, gdy zszokowana dyrektorka wracała do szkoły, mieszkańcy Sycowa mieli możliwość przeczytania na profilu burmistrza na Facebooku informację o powierzeniu obowiązków dyrektora Monice Janiszyn, którą krótko po tym poprosiliśmy o podzielenie się swoją wizją szkoły, planem rozmieszczenia zabranych sal, kosztami dostosowania budynku szkoły oraz jej dotychczasowymi wybitnymi osiągnięciami. Niestety, otrzymaliśmy zdawkowe info, które w zestawieniu z wizją szkoły Anny Nowickiej wypadło bardzo blado. Sami Państwo oceńcie, czy decyzja burmistrza o niepowierzeniu obowiązków dyrektora Annie Nowickiej była dobrą decyzją, biorąc też pod uwagę zamieszanie, jakie wokół Moniki Janiszyn zrobiło się po liście otwartym pastora Rafała Millera.

Jak Maniak tłumaczył swoją decyzję powierzenia obowiązków dyrektora pani Janiszyn? Stwierdził, że jako radny poprzedniej kadencji pamięta niektóre sytuacje opisywane przez Millerów trzy lata temu. Pomimo to uznał, że jednak nie mogą mieć one wpływu na bieżącą sytuację. Zaznaczał, że gmina Syców, burmistrz jako organ prowadzący ma do zrealizowania bardzo duży projekt w budynku SP3, a pani Monika Janiszyn będzie pełniącą obowiązki dyrektora nowo powstałego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego przez 10 miesięcy do czerwca 2021 roku. Następnie odbędzie się konkurs.

Potem wyraził nadzieję, że za rok do konkursu przystąpi dużo osób, bo przy obecnie panujących warunkach w SP3 jakoś chętnych nie było – stwierdził, choć przecież wolę wyraziła Anna Nowicka! – Tym bardziej cieszę się, że Pani Monika podjęła się tego zadania – skwitował.

Według naszych informacji, nikt inny nie otrzymał propozycji objęcia tego stanowiska. Większość nauczycieli Trójki nie potwierdziła, jakoby Monika Janiszyn z nimi rozmawiała o koncepcji Zespołu Szkolno-Przedszkolnego. Burmistrz również nie porozmawiał z nimi na ten temat. O nowym powierzeniu pracownicy szkoły dowiedzieli się z Facebooka. 18 czerwca wysłaliśmy mailowo do sekretarza gminy pytania skierowane do burmistrza o to, jakimi szczególnymi osiągnięciami pani Janiszyn kierował się powierzając jej tę funkcję, jaką wizję przedstawiła. Zapytaliśmy też, czy posiadał opinię Kuratora Oświaty powierzając jej to stanowisko. Niestety, tradycyjnie czekamy na odpowiedzi.