Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O krok od tragedii w centrum Wrocławia. Po gwałtownym hamowaniu samochód dachował. "Nosił wilk razy kilka" - komentują szyderczo internauci

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Jakub Mielcarz
Jakub Mielcarz
Kierowca samochodu osobowego gwałtownie zahamował, a w konsekwencji dachował
Kierowca samochodu osobowego gwałtownie zahamował, a w konsekwencji dachował youtube.com/@bandyci.drogowi
Gwałtowne i niesygnalizowane hamowanie w wielu przypadkach kończy się tragedią. Teraz, w centrum Wrocławia, było od niej o krok. Nagranie i zdjęcia pokazują, że samochód osobowy dachował na Gądowiance. Jaki stosunek do tego mają internauci?

Tragedia było blisko

Do niebezpiecznego incydentu doszło w niedzielę, 18 lutego, w godzinach wieczornych, na ul. Hallera. Na nagraniu, które zarejestrował jeden z kierowców, widać, jak inny uczestnik ruchu drogowego jechał bardzo szybko i stale przyspieszał, a gdy zobaczył czerwone światło, raptownie zahamował. Zatrzymał się o krok od przejścia dla pieszych. Gdyby nie zdążył wyhamować, uderzyłby w przechodniów...

O krok od tragedii
Kierowca samochodu osobowego gwałtownie zahamował, a w konsekwencji dachowałyoutube.com/@bandyci.drogowi

Film ilustrujący zdarzenie został udostępniony w mediach społecznościowych. Większość internautów jest zszokowana jak można zachowywać się tak lekkomyślnie i nieodpowiedzialnie. Niektórzy starają się wziąć kierowcę w obronę, ale jest to zdecydowana mniejszość.

- Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka - mówi mrted1852.

- Naprawdę szczęście, że nikomu krzywdy nie zrobił! - komentuje Elatosia7251.

- Mam nadzieję, że nie wsiądzie długo za kółko. Ewidentnie problemy z głową - dodaje Hoody3758.

- Pewnie stawał tak blisko skrajni skrzyżowania, jak tylko się da. Myślał, że tam są pasy zatrzymywania. Bo te pasy faktycznie bywają w różnych miejscach. Raz na centymetr przed drogą z pierwszeństwem, a czasem z 50 metrów przed skrzyżowaniem. Więc osoba początkująca mogła się pomylić, gdzie tym razem linia zatrzymania jest - zauważa Michaczarnecki412.

- Chyba typowe we Wrocławiu, jakiś czas temu w środku nocy jakiś seat Leon też zatrzymywał się na każdych pasach. Nie widział przez to sygnalizacji, więc gdy zapalało się zielone, to ruszałem szybciej niż on, ale nadrabiał to lecąc ~80 kmh - twierdzi Cyjanek7818.

Tutaj doszło do zdarzenia:

Zobacz też:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto