Od rana prawdziwe oblężenie Urzędu Miasta i Gminy w Sycowie. Z jakiego powodu?

22 czerwca rusza nabór wniosków na granty środowiskowe, dzięki którym będzie można sfinansować inwestycje w kwocie aż 35 tys. zł. To program, do którego przystąpiła gmina Syców, a jego głównym celem jest likwidacja wysokoemisyjnych źródeł ciepła - poinformowali urzędnicy.

Cały projekt dotyczy dofinansowania wymiany starych wysokoemisyjnych źródeł ciepła w ramach Osi Priorytetowej nr 3 „Gospodarka niskoemisyjna”; Działanie nr 3.3 „Efektywność energetyczna w budynkach użyteczności publicznej i sektorze mieszkaniowym”, typ 3.3 e: „Modernizacja systemów grzewczych i odnawialne źródła energii – projekty dotyczące zwalczania emisji kominowej” Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014-2020 (RPO WD 2014-2020).

Wszystkie szczegółowe informacje na załączonym plakacie, a dokumenty do pobrania na sycow.pl.

Jak o grantach poinformował burmistrz Sycowa?
Na FB czytamy: – Od późnych godzin nocnych mieszkańcy ustawiali się w kolejce do złożenia wniosku o dofinansowanie na wymianę pieców plus możliwość montażu paneli fotowoltanicznych.To pokazuje jak duże jest zapotrzebowanie oraz rosnąca świadomość dotycząca inwestowania w rozwiązania sprzyjające ochronie środowiska. Nabór wniosków opóźnił się ze względu na #Koronawirusa. Zebraliśmy sporo krytyki, że przy ograniczonej pracy urzędu nie ogłaszamy naboru. Jednak zainteresowanie było tak duże, że chcieliśmy żeby każdy miał taką samą szansę. Dzisiejsza sytuacja pokazała, że to było słuszne działanie! Grant, który dzięki zaangażowaniu pracowników udało się pozyskać to ponad 2 mln zł. Będziemy się starać o kolejne środki na zewnętrzne ochronę środowiska (pisownia oryginalna - przyp. red.).

A jak do entuzjazmu burmistrza odniósł się Mieszkaniec?
Pod postem napisał: – To, że zainteresowanie modernizacją systemów grzewczych w gminie jest bardzo wysokie, to dobrze. To, że urząd nie ogarnia możliwości załatwiania tych spraw elektronicznie, to źle. Jak rozumiem, każdy z tych wniosków będzie indywidualnie oceniany przez komisję, składającą się ze specjalistów z obszaru energii odnawialnej. Protokoły komisji będą jeszcze dodatkowo weryfikowane i wtedy powstanie jakaś lista z referencjami. Potrwa taka procedura pewnie kilka tygodni, a może nawet miesięcy. Potem stosowne umowy i inne sprawy formalne - może nawet pozwolenia na budowę, jak w przypadku sieci gazowej. Jak znam życie, a trochę znam, okaże się, że beneficjenci będą musieli przeprowadzić modernizację w środku sezonu grzewczego, aby środki nie przepadły. Skąd zatem nagle takie ciśnienie, żeby zebrać ludzi pod urzędem w środku nocy?

Źródło: UMiG w Sycowie