Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego minister edukacji Anna Zalewska ogłosiła, że 1 października w całym kraju odbędzie się ważenie tornistrów. Jak tłumaczyła, tego dnia przedstawiciele kuratoriów i sanepidów udadzą się do szkół i zważą, ile kilogramów rzeczywiście dźwigają na swoich plecach uczniowie.
W tym dniu w całym kraju będziemy sprawdzać, jak wygląda szkolny plecak, co uczeń w nim nosi na co dzień i czy rodzice oraz dzieci zwracają uwagę na to, w jaki sposób właściwie zapakować przybory szkolne - tłumaczy Anna Ostrowska, rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Szefowa resortu zapewnia też, że będzie to cykliczna akcja, a dzień 1 października zostanie ogłoszony Ogólnopolskim Dniem Tornistra. Przypomniała także, że dyrektor szkoły ma obowiązek wskazania uczniom miejsca, w których mogą zostawić podręczniki.
POLECAMY:
Kuchenne rewolucje w Toruniu
Smród w Toruniu. Skąd pochodzi?
Proces taksówkarza po tragedii na Szosie Lubickiej NOWE FAKTY
Porodówka w szpitalu na Bielanach. Jak wygląda?
Gwałciciele i pedofile z Torunia - gdzie mieszkają?
Wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego w tej kwestii są proste: tornister wraz z zawartością nie powinien ważyć więcej niż 10 procent wagi dziecka. Realia są jednak inne: szkolny tornister nierzadko jest dwa razy cięższy niż powinien, a uczniowie aż uginają się pod jego ciężarem.
Toruński sanepid kilkakrotnie ważył tornistry w szkołach. Wnioski z takiej akcji przeprowadzonej dwa lata temu nie są optymistyczne. Wówczas badania przeprowadzono w 11 podstawówkach i gimnazjach, w sumie w 32 oddziałach. Na urzędniczej wadze stanęło 707 plecaków.
Zbyt ciężkie plecaki inspektorzy sanepidu znaleźli u 102 uczniów, co stanowiło 14,4 proc. wszystkich zważonych tornistrów. Jak się okazało, najbardziej niepokojąca sytuacja była w najmłodszych klasach szkół podstawowych. Najlepsza natomiast w gimnazjach, gdzie ciężar plecaków wszystkich biorących udział w badaniu uczniów był prawidłowy.
Inaczej do edukacji podchodzą uczniowie, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze szkołą. Aż 34, 1 proc. pierwszoklasistów w Toruniu i Chełmży miało zbyt ciężkie plecaki. W ich tornistrach znaleźć można było nie tylko podręczniki, ćwiczenia i zeszyty. Dzieci miały ze sobą także przybory plastyczne, drugie śniadania, butelki z napojami i czasem nawet zabawki.
Sanepid sugeruje, że jednym z rozwiązań, które pozwoliłoby dzieciom na częstsze pozostawianie podręczników w szkołach, byłoby zredukowanie ilości zadań domowych. Innym pomysłem jest też zakup tylko cienkich zeszytów w miękkich oprawach oraz jednokomorowych piórników na przybory szkolne.
Zobacz też: Spod Ekranu - "Bez litości"
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?