Oleśnica: Za rok gala jubileuszowa (ZDJĘCIA)

Walka trwała 4 rundy i zdaniem sędziów zakończyła się remisem, a ci wszyscy, którzy wytrwali do końca gali na pewno nie żałowali, bo zobaczyli kawał dobrego boksu w wykonaniu obu pięściarzy.
W innych pojedynkach, Krzysztof Szymanek w kategorii do 70 kg pokonał swojego rywala 10:2, a Mateusz Matyja w kategorii do 64 kg także poradził sobie ze swoim przeciwnikiem, zwyciężając 8:6.
Na gali mieli walczyć także inni oleśniczanie – Mirella Skubij, Sylwester Petryszak, Maciej Górowski, lecz niestety nie znaleziono dla nich przeciwników.
W czasie imprezy, działacze Akcji Katolickiej działającej przy parafii NMP Matki Miłosierdzia zbierali też dobrowolne datki na wypoczynek letni dla ubogich dzieci z Oleśnicy. Kibice okazali się hojni, bo do puszek trafiło ponad 1600 zł. W tej kwocie mieściły się także środki uzyskane z licytacji gadżetów, które przywiozły ze sobą na sobotnie zawody znane osoby. A mistrzów sportu nie brakowało. W hali sportowej Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu można było spotkać Pawła Jędrzejczyka, Rafała Petertila i Zygmunta Gosiewskiego - olimpijczyka z Moskwy.
- Jestem bardzo zadowolony, bo dopisała frekwencja . Na trybunach było zajętych około 70% miejsc, a musimy zważyć, że w tym dniu nałożyło się kilka imprez, które odbywały się w naszym mieście. Dlatego cieszy, że tyle ludzi skusiło się na to, aby zobaczyć boks na wysokim poziomie - mówił naszej gazecie Wojciech Bartnik. - I najważniejsze, że udało się zrobić coś dla najbardziej potrzebujących - przyznał już po gali jak zawsze uśmiechnięty trener Orła Oleśnica i jeden ze współorganizatorów imprezy.
Zadowolenia nie kryje także prezes Orła. - Jak co roku włożyliśmy w przygotowanie tej imprezy mnóstwo pracy - mówił Marek Czarnecki. - Dlatego cieszy fakt, że wszystko wyszło tak jak zaplanowaliśmy. Pod względem organizacyjnym i sportowym. Cieszę się także z tego, że od lat są z nami sponsorzy i ludzie, którzy nas wspierają - dodał.