Oleśniczanie głusi na głosy kominiarzy

Mieszkania w bloku, jak i domy jednorodzinne podlegają obowiązkowym kontrolom kominiarskim. Trzeba je wykonywać co najmniej raz w roku. Nie wszyscy jednak się do tego obowiązku stosują. Jak mówi prawo, właściciel lub lokator mieszkania czy domu, na którym spoczywa obowiązek dbania o instalacje i przewody, może zostać ukarany mandatem w wysokości do 500 zł przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Dodatkowo, niekontrolowany przez kominiarzy dom lub mieszkanie może być odcięte od dostaw gazu ze względów bezpieczeństwa.

DLA BEZPIECZEŃSTWA
Kominiarze apelują o rozwagę. - Aby zachować bezpieczeństwo mieszkańcy przede wszystkim nie powinni za bardzo uszczelniać swojego mieszkania czy zatykać otworów wentylacyjnych - mówił nam Wacław Baliński z Zakładu Usług Kominiarskich i dodaje, że powszechnie uważa się, że przyczyną zatrucia czadem są wadliwe urządzenia grzewcze. Tymczasem prawda jest inna. Aby nie paść ofiarą tlenku węgla, należy przede wszystkim zapewnić, nawet przy dużym mrozie, dopływ świeżego powietrza do pomieszczeń, w których pracują termy i kotły.

A czujka może uratować życie. - Temat ten już wiele razy był poruszany, ale niestety nie wiele ludzi się zastosowało do monitów - podkreślał Baliński i dodał, że zamontowanie czujki dymu i tlenku węgla powinno być podstawą. -To urządzenie nie kosztuje dużo, a może uratować komuś życie. Wykrywa ona już minimalne, a nadal bezpieczne dla życia stężenie tlenku węgla tzw. czadu w powietrzu i natychmiast to sygnalizuje - wyjaśniał Wacław Baliński, kominiarz i dodaje, że na wizytę kominiarza w domu zawsze jest dobry czas. - Nie ma dokładnego terminu kontroli kominiarzy w naszym mieście, odbywają się one cały rok. Ważne aby zadbać o swoje bezpieczeństwo - dowiadujemy się.