18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ośrodek Szkoleniowy Za Lasem otworzył podwoje

Beata Samulska
Beata Kuczyńska otworzyła pierwszy ośrodek szkoleniowy w Sycowie 30 lipca. Za pośrednictwem LGD Dobrej Widawy pozyskała 300 tys. zł na budowę ośrodka promującego rękodzieło.

Podczas powitania zebranych właścicielka obiektu Beata Kuczyńska podziękowała wszystkim zaproszonym gościom za przybycie do tego wymarzonego przez nią miejsca, zwłaszcza matce chrzestnej tego projektu Paulinie Syposz-Ciemny.
– Cieszę się, że był ktoś, kto mnie wspierał w najtrudniejszych momentach i podtrzymywał na duchu – powiedziała. – Dobrze, że marzenia się spełniają. Dziękuję Lokalnej Grupie Działania Dobra Widawa i prezesowi Mieczysławowi Skuzie za wspieranie moich poczynań przy pozyskiwaniu środków na wybudowanie obiektu. Myślę, że tradycyjny, ludowy klimat tu panujący, będzie towarzyszył wszystkim, którzy zechcą mieć kontakt z kulturą ludową. Pragnę też podziękować mojej rodzinie, która mocno mnie wspierała, m.in. córce, która powiedziała, że dziś powinnam się czuć tak, jakbym odbierała nagrodę. Kolejną instytucją, której muszę podziękować, jest Bank Spółdzielczy w Oleśnicy, który udzielił kredytu na to przedsięwzięcie. – Siła jest w kobiecie – tak podsumował miniony szaleńczy rok małżonek pani Beaty.
Po tych słowach obiekt poświęcił ksiądz Włodzimierz Muszalski. W obiekcie promowane będzie rękodzielnictwo, dlatego już pierwszego dnia można było obejrzeć bardzo bogatą wystawę dzieł, wśród których królowały hafty, ręcznie lepione garnki, ozdoby świąteczne, kwiaty z bibuły i obrazy. Każdy z zaproszonych gości otrzymał taki pamiątkowy kwiatek oraz skorzystał z poczęstunku przygotowanego wspólnymi siłami z Beatą Kuczyńską przez dwie panie zatrudnione w ośrodku: Monikę Bugałę i Marzenę Zgadzaj. Można też było posłuchać świetnego występu na ludową nutę sycowskiego zespołu Pod Pretekstem.
Jaka była droga pani Beaty do sukcesu, jakim jest ośrodek Za Lasem? – Zawsze marzyłam o domu w Wiosce – przyznaje. – Trzeba najpierw mieć marzenia, potem trzeba być konsekwentnym, nie poddawać się, bo po drodze jest bardzo dużo schodów do pokonania. Jednak gdy spotyka się na tej drodze ludzi życzliwych, to już jest połowa sukcesu. Pochodzę z Sycowa, mieszkam dziś przy ulicy Szarych Szeregów, we Wrocławiu ukończyłam Liceum Konserwacji Zabytków, tam zafascynowała mnie praca z tkaniną. Pracowałam do niedawna w Rejonie Gazowniczym w Kępnie. Przeżyłam tam restrukturyzację, tracąc pracę. Będąc w wieku po czterdziestce zdecydowałam się stworzyć własne miejsce pracy. Miałam świadomość, że w tym wieku trudno o zatrudnienie w jakimkolwiek zakładzie, dlatego wzięłam sprawę w swoje ręce – wspomina. – Zawsze lubiłam tkać, wyszywać, robić na drutach, marzyła mi się od dawna pracownia rękodzielnicza, dlatego postanowiłam pójść w tym kierunku. Od lat zajmuję się tkactwem, podjęłam kontakt z innymi osobami zajmującymi się tą sztuką, m.in. z Ewą Marią Paradowską-Werszler, która prowadzi galerię na Jatkach we Wrocławiu. Tam pokończyłam kursy z tkactwa, które są mi bardzo pomocne przy realizacji moich pomysłów. Na początku tworzyłam kobierce, tzw. puchacze, potem gobeliny i sumaki, w których czuję się najlepiej, gdyż są miękkie, przyjemniejsze w dotyku. Bywało, że potrafiłam poświęcić tej pracy nawet dziewięć godzin dziennie. Przez to zyskałam w domu przydomek Wełniak. Swoje prace wystawiałam na Jatkach we Wrocławiu, w Karpaczu, i w Sycowie.
Projekt budowy ośrodka promującego rękodzieło i pozaszkolne formy edukacji z miejscami noclegowymi, miniprzedsiębiorstwa zatrudniającego trzy osoby, uzyskał w ubiegłym roku za pośrednuctwem LGD Dobrej Widawy dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 300 tys. zł. W tym roku kolejny projekt pani Beaty – budowa galerii – ponownie zyskał wsparcie unijne.
W ośrodku pani Beata zatrudnia oprócz siebie jeszcze dwie osoby: Monikę Bugałę i Marzenę Zgadzaj. To pełne uroku miejsce blisko przyrody, w którym panuje cisza i spokój. Tutaj mile widziani są wszyscy, którzy pragną realizować swoje pasje, szczególnie związane z kulturą ludową. Tutaj mogą pokazać się lokalni wytwórcy.
W bieżącym tygodniu odbywają się w ośrodku zajęcia z tkactwa dla młodzieży z Malsch i Sézanne, która przybyła do Sycowa w ramach wymiany. Od poniedziałku 12 sierpnia do wtorku 13 sierpnia od godz. 18 odbywać się będą tutaj warsztaty florystyczne z plecenia wianków – przed świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia – prowadzone przez Ewelinę Kamińską z DecoFlower. Odpłatność za udział w zajęciach wynosi 10 zł od osoby.
O dalszych planach Beaty Kuczyńskiej przeczytasz w kolejnym wydaniu Gazety Sycowskiej.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto