- Zagraliśmy z całkiem fajnym zespołem, który miał jednak pecha, bo mieliśmy klasyczny dzień konia. Niemal każdy strzał w kierunku bramki lądował w siatce - przyznał Grzegorz Rosiek, szkoleniowiec sycowskich piłkarzy.
O wybitnym dniu konia mógł mówić zwłaszcza Wiktor Czuliński. Zawodnik Pogoni zdobył aż sześć bramek.
Następny sparing sycowianie rozegrają w sobotę. O godz. 15 na własnym boisku zmierzą się z Kobylą Górą.
- Nic nie wskazuje na to, żeby pierwsza wiosenna kolejka miała zostać odwołana, dlatego musimy już zagrać na swoim terenie. Nasza gra w sparingach nie wygląda źle, ale to akurat mnie nie dziwi. Skład nam się nie posypał, możemy mówić o pewnej stabilizacji, dlatego znam możliwości mojej drużyny. Ze szczególną uwagą w meczach kontrolnych przyglądam się młodym zawodnikom. Czasem jestem z ich gry zadowolony, a czasem muszę się denerwować - podsumował
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?