Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomagają zwierzakom, bo karma wraca. Sycowianin w akcji GLM Trades

Beata Hadas-Haustein
Beata Hadas-Haustein
Uczeń szkoły GLM Trades i sycowianin Artur Moska wraz ze swoim bratem Karolem dostarczyli w sobotę 20 czerwca 120 kg karmy do schroniska Oleśnickie Bidy w Oleśnicy.

– Akcja „Psiaki” prowadzona jest przez szkołę tradingu GLM Trades, do której należę – poinformował nas Artur Moska. – Przez kilka kolejnych tygodni pragniemy zaopatrzyć schroniska w całej Polsce w 4 tony dobrej jakości karmy dla psów. Akcja zaczęła się na początku czerwca. Z mojej strony zostały przekazane 120 kg dla schroniska Oleśnickie Bidy.

Pomysłodawcą i sponsorem akcji jest założyciel edukacyjnej platformy handlowej GLM Trades Jack Kowalski. Akcja ma na celu rozpropagowanie pomocy dla potrzebujących psów, które nie mają domów, szczególnie w tym trudnym okresie pandemii, jaki mamy obecnie.

– Choć sami dopiero uczą się zarabiać pieniądze, to już teraz dzielą się nimi z potrzebującymi – dowiadujemy się ze strony Radia Gdańsk. – Uczniowie szkoły GLM Trades postanowili zebrać potrzebne fundusze i pomóc schroniskom dla zwierząt. Takie akcje uczniowie tej szkoły pragną organizować cyklicznie. Ponad 700 studentów szkoły zamierza wspierać zwierzaki. – Zarabiamy dzięki szkole, to trzeba się odwdzięczyć i pomóc tym, co potrzebują pomocy, bo karma wraca – podkreślił Patrycjusz Kowalski, uczeń szkoły GLM Trades.

Czym jest GLM Trades? To szkoła, w której można nauczyć się inwestowania. Tutaj, jak informuje Jack Kowalski, można dowiedzieć się, jakie są składowe sukcesu w inwestowaniu na amerykańskich giełdach akcji, jak i w zawodzie day tradera. Tutaj właściciel firmy opowiada, jak wygląda codzienna rutyna tradera – podstawa i warunek konieczny do osiągnięcia celu w tej branży, przedstawia dodatkowe możliwości zarobkowe dla osób zainteresowanych marketingiem sieciowym, mówi o sobie, o swoich pierwszych krokach w świecie inwestycji na giełdach akcji i o tajnikach niezależności finansowej, o przygodzie z giełdą i o tym, dlaczego to ważne miejsce dla każdego początkującego inwestora. Hasłem firmy jest „Wyjdź z systemu i pracuj dla siebie”.

Jack jest Polakiem mieszkającym w Irlandii. Swoją firmę założył dwa lata temu. Dziś szkoła skupia aż 700 uczniów uczących się tradingu. Oprócz przekazywania wiedzy na temat sztuki inwestowania, przekazuje bardzo prostą, ale jakże ważną rzecz: pomagajmy innym, wspierajmy słabszych. Sam przekazał w Irlandii w ostatnim czasie do schronisk 500 kg karmy - informuje Patrycjusz Kowalski, jeden z uczniów GLM Trades.

Uczniowie zachęcają, by każdy z nas choć raz w tygodniu pomyślał o bezdomnych zwierzętach w schroniskach i spróbował choć raz zakupić karmę i ją przekazać takiej instytucji - to daje wielką radość pomagania. – Jeśli każdy z nas by się zaangażował w taką akcję, to schroniska nie miałyby tego problemu – spostrzegają. – Wiele schronisk zmaga się z ogromnym kryzysem, nie tylko finansowym. Nie wszystkie są wspierane przez miasta, dlatego trzeba je wspierać. Tu nie chodzi o wielkie kwoty, wystarczy przeznaczyć na taką pomoc choćby 30 zł miesięcznie. I tym sposobem zamierzamy wspierać schroniska cyklicznie.

Akcja rozpoczęła się w schronisku Ciapkowo w Gdyni. Tutaj po raz pierwszy przekazano ćwierć tony karmy. Za miesiąc uczniowie GLM Trades kolejny raz zbiorą pieniądze, zakupią karmę i rozwiozą do schronisk w całym kraju.

Czym są Oleśnickie Bidy?
To, jak piszą o sobie, grupa wolontariuszy, która pomaga bezdomnym zwierzakom. – Staramy się, aby nasze oleśnickie bidy nie trafiały do schroniska w Raciborzu – wyjaśniają na swoim fanpejdżu na Facebooku. – Na przełomie marca i kwietnia 2015 roku uratowane zostały pierwsze psy przed wyjazdem do schroniska w Raciborzu – tak piszą o sobie. – Działalność opierała się na aktywności dwóch osób. Pomoc bezdomnym zwierzętom polegała na znalezieniu domu tymczasowego, z czasem domu stałego. To były pierwsze kroki. Każdy znaleziony dla psa czy kota dom były ogromnym sukcesem i motywacją do dalszych działań. Mijały tygodnie, miesiące kiedy to kolejne bezdomne zwierzęta znikały z ulic Oleśnicy i okolic znajdując miłość odpowiedzialnych właścicieli. Do organizacji przyłączały się kolejne osoby chcące nieść pomoc zwierzakom.
Po trzech latach udało się wolontariuszom wybudować azyl dla zwierząt, w którym jest 15 profesjonalnie przygotowanych kojców, w większości z wybiegami. Nasze bidy wymagają codziennej opieki. Każdego dnia rano i wieczorem, w dni powszednie i świąteczne, bez wyjątków, wyprowadzane są na spacer, oporządzone są kojce, zapewniona jest czysta woda w miseczce i pełna miska pokarmu. Zazwyczaj jest to sucha karma, ale zdarzają się szczególne okoliczności, kiedy w misce gości mokra karma. W standardzie są pieszczoty, ciepłe słowa oraz psie i kocie przysmaki, w zależności od potrzeb. Każda bida, która trafia pod naszą opiekę jest ogłaszana w internecie, by odnaleźć właściciela. Jeżeli nikt nie zgłasza się po naszego podopiecznego, wówczas ogłoszenie dotyczy adopcji. Proces adopcyjny jest złożony i ma na celu zapewnić właściwy dom zwierzęciu, a nowym właścicielom odpowiedniego psa lub kota. Od końca stycznia 2016 roku jesteśmy fundacją o nazwie: Fundacja Oleśnickie Bidy. Status fundacji otwiera przed nami większy wachlarz możliwości zdobywania środków pieniężnych niezbędnych do realizacji naszych celów statutowych. Miano fundacji to także większe wyzwanie dla nas, któremu pragniemy sprostać i działać z jak największym profesjonalizmem. Nie mamy wątpliwości, że nasze działania są i będą pozytywnie postrzegane przez mieszkańców Oleśnicy i okolicznych miejscowości. W ciągu pierwszego roku działalności spotkaliśmy się z ogromnym wsparciem wielu osób oraz instytucji: prywatnych firm, przedszkoli, szkół, lokalnych władz i mediów. W ramach podziękowań organizujemy spotkania w przedszkolach i szkołach, których intencją jest zbliżenie dzieci ze zwierzętami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto