Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat oleśnicki. Leśnicy na pomoc rannym dzikim zwierzętom. Winni często ludzie

Karolina Jurek-Bugla
Nadleśnictwo Syców
Zwierzęta żyjące dziko w naszych lasach czasami potrzebują pomocnej ręki człowieka. Tak było chociażby w przypadku bielika, który w minionym tygodniu przeżył tylko dzięki natychmiastowej pomocy leśników z Nadleśnictwa Oleśnica Śląska. Ranny, głodny i wycieńczony ptak bez jedzenia mógł być nawet kilka dni. Trafił do Ośrodka w Złotowie i dziś ma się coraz lepiej. Ale przypadków takich jak bielik i takich które kończą się źle jest w naszych Nadleśnictwach bardzo dużo. Szczegóły poniżej.

W Nadleśnictwie Syców kilkukrotnie w ciągu roku zdarzają się przypadki odnalezienia chorych lub rannych zwierząt. Jak zauważa Mateusz Zapart nie wszystkie przypadki wymagają jednak interwencji. Najlepiej widać to wiosną kiedy do leśników, jak się później okazuje zupełnie niepotrzebnie, trafia wiele młodych zwierząt.

Co roku przypominamy o tym, że młode ptaki, sarny czy zające, które nie wykazują oznak choroby czy uszkodzeń należy pozostawić w lesie. Warto również zaznaczyć, że w przypadku kolizji samochodowych z udziałem zwierząt lub znalezieniem potrąconego zwierzęcia w pasie drogowym, właściwym kontaktem jest policja - przypomina nasz rozmówca

Miały dużo szczęścia

Ale nie wszystkie zwierzęta z lasu zabierane są bez powodu. Leśnicy mają na swoim koncie już wiele uratowanych leśnych istnień. To chociażby bielik czy myszołów znalezione w naszych Nadleśnictwach lub uratowana sarna, która w maju utknęła w metalowym ogrodzeniu na S8.

Na początku bieżącego roku trafił do nas również uszkodzony krogulec. Zwierzę zostało przewiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Złotówku - wspomina pan Mateusz

Co najczęściej jest powodem wypadków zwierząt leśnych?

Powodów jest wiele. Rany poniesione w wyniku kontaktu z liniami wysokiego napięcia, zderzenia z pojazdami komunikacji, zaplątanie w sznurki czy przyklejone do lepików to tylko kilka przykładów z jakimi na co dzień spotykają się pracownicy terenowi lasów. Wciąż także zakładane są wnyki.

Najczęściej trafiamy na nie podczas prac związanych z planowaniem trzebieży lub wyszukiwaniem drzew zasiedlonych przez szkodniki. W bieżącym roku odnotowaliśmy m.in. przypadek zakładania wnyków przy norach bobrów w okolicy zalewu w Stradomi - mówi nam Zapart

Bądź czujny!

W związku z potrzebą ochrony ptasich lęgów Nadleśnictwo Syców uruchomiło jednak specjalny telefon interwencyjny. Numer telefonu służy do informowania o przypadkach znalezienia rannych ptaków na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe. Pod tym numerem można również zgłaszać przypadki odnalezienia innych zwierząt.

Telefon interwencyjny
608 612 394, 666 837 931

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto