Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes Służb Ratowniczych odpowiada na hejt i zarzuty

Redakcja
Klaudia Kłodnicka
W minionym tygodniu pojawiła się informacja o objęciu przez Tomasza Krawczaka stanowiska kierownika oleśnickiego pogotowia, która spowodowała oburzenie wśród jego pracowników.

Z dniem 1 czerwca Tomasz Krawczak, pełniący rolę prezesa w Stowarzyszeniu Służby Ratownicze miał objąć funkcję kierownika Po gotowa Ratunkowego w Oleśnicy. Wiadomość przekazano na facebookowym profilu Służb. Szybko jednak okazało się, że do roszady kadrowej nie doszło. Po tym jak ujawniono, że Krawczak miałby objąć kierownicze stanowisko w środowisku ratowników zawrzało. Pracownicy Pogotowia stanęli w obronie odwołanego ze stanowiska kierownika. A Krawczakowi zarzucili m. In. Brak odpowiedniego wykształcenia.

Niezrozumiała nagonka

-Nie znam powodów, z jakich Dyrektor Wywrot wycofał się z propozycji. Niezrozumiałym jest też oburzenie ratowników PRM z Oleśnicy. Nikt nawet nie próbował rozmawiać, zapytać się o plany, o to, jak ja to widzę. A szkoda, bo może wtedy spojrzeliby na całokształt inaczej. W moim odczuciu problemem dla części środowiska jest moje wykształcenie, co nie jest prawdą, ponieważ to wykształcenie które posiadam jest zgodne z wymogami na proponowane stanowisko. Słyszałem też zarzuty o brak doświadczenia w kierowaniu zespołami ludzi. Wydaje mi się, że te oskarżenia są całkowite wyssane z palca. Na pewno moje doświadczenie w tej kwestii jest większe niż każdego z obecnych kierowników czy koordynatorów przed podjęciem obecnych funkcji. Naszego rozmówcę zapytaliśmy także o dalsze plany. -Jak moje dalsze plany, nie wiem na chwilę obecną. Nie chce jednoznacznie nic określać, ma na to wpływ bardzo wiele czynników. Ja jestem nadal otwarty na podjęcie tej funkcji. Od zawsze mówiłem, że Ratownictwo to moja pasja, a uważam, że tylko przy prawdziwej pasji można dobrze zarządzać takim podmiotem.

To tylko rozmowy

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także dyrektora PZS w Oleśnicy Krzysztofa Wywrota. - Minął 1 czerwca, nie było żadnej zmiany na stanowisku kierowniczym. Nie został ogłoszony także konkurs, a jest taki obowiązek - mówi. Prawdą jest, że wyjątkowo dobrze pracowało nam się ze Służbami Ratowniczymi, a pan Krawczak wyjątkowo dał się poznać jako organizator. Prawdą jest także to, że zaczęliśmy rozmawiać i rozpatrywać możliwość zatrudnienia pana Krawczaka aby jeszcze bardziej poprawić naszą sytuację w placówce - przekazuje Wywrot.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto