Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przegląd Piosenki Aktorskiej: Cudowne „Moje miasto”

Małgorzata Matuszewska
Przegląd Piosenki Aktorskiej: studenci Akademii Teatralnej w Warszawie pod okiem mistrza Wojciecha Kościelniaka diagnozują rzeczywistość
Przegląd Piosenki Aktorskiej: studenci Akademii Teatralnej w Warszawie pod okiem mistrza Wojciecha Kościelniaka diagnozują rzeczywistość Fot. Przegląd Piosenki Aktorskiej/BTW Photographers/Maziarz/Rajter
Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, w Międzynarodowym Dniu Teatru (27 marca) pokazał na scenie Teatru Muzycznego Capitol przedstawienie studentów. Nie dziwcie się, bo to profesjonaliści w każdym calu, a spektakl wyreżyserowany przez Wojciecha Kościelniaka według jego własnego scenariusza jest mistrzowski.

Przegląd Piosenki Aktorskiej zaprasza dyplomowe przedstawienia. Muzyczne, najlepsze w Polsce. Podstawą scenariusza Wojciecha Kościelniaka stały się piosenki Marii Peszek, do których ten geniusz teatru muzycznego dołożył teksty medialne oraz fragmenty „Idioty” Fiodora Dostojewskiego. O tym, że piosenki Marii Peszek to część świata songów zaangażowanych, nikogo nie trzeba przekonywać. Podane przez studentów są jednak osobnym, ich bardzo osobistym światem. Przetworzone doskonale i mówiące wiele o młodych ludziach, chyba nie tylko teatru. Spektakl zaczyna się znakomitą interpretacją piosenki „Moje miasto” i na niej budowana jest cała opowieść. A tytułowy pibloktoq  to arktyczna choroba. Opisywana jest u Inuitów, składają się na nią: podniecenie, zachowania agresywne, niekontrolowane zachowania, przygnębienie, czasem bezładna ucieczka przed siebie, czasem po uprzednim zrzuceniu ubrania. Brzmi jak opis współczesnego świata i jego mieszkańców? Otóż to – taki świat pokazuje Wojciech Kościelniak i studenci Akademii Teatralnej w Warszawie. Piosenkę śpiewa aktorka – solistka, ale cała grupa charakteryzuje mieszkańców miasta, wśród których są: kobieta, matka, zakonnica, ksiądz. To oni zaśpiewają kolejne piosenki i opowiedzą o współczesności w monologach. Nie braknie tu żartobliwych, środowiskowych tekstów (ktoś nie sprawdzi się w teatrze dramatycznym, więc został mu muzyczny), są też odniesienia do wrocławskiego życia kulturalnego i dotykającej boleśnie najwyraźniej nie tylko wrocławian sytuacji Teatru Polskiego. Są też zwyczajne bolączki młodych ludzi i nie tylko młodych, bo tytułowy pibloktoq dotyka nas wszystkich. Opowiadają o groźbie dyktatury, o fanatyzmach różnego rodzaju. Trudno nie trzęść się z przerażenia. Znakomitą choreografię przygotowała Lidia Bargieł, aktorów muzycznie przygotowała Anna Serafińska. Ci aktorzy, o ile nie zboczą z artystycznej ścieżki, mają przed sobą wielką przyszłość. Są wspaniali, ich talenty są naprawdę wszechstronne i dobrze prowadzone: Milena Olchowska, Dominika Kachlik, Joanna Balas, Piotr Kruszewski, Lidia Pronobis, Kamil Stadnicki, Marta Wągrocka, Ewa Prus, Ewelina Bator, Maria Sobocińska, Olga Kalicka. Warto zapamiętać te nazwiska.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto