Po kilku tygodniach internetowo-telefonicznej znajomości Marzena i Rafał spotkali się we Wrocławiu. On, jak twierdził, został okradziony w pociągu i potrzebował pożyczyć pieniądze na hotel i bilet powrotny. Później potrzebował kolejne kwoty tłumacząc się, że złodzieje wyczyścili mu konto. Wszystkie pożyczki obiecywał oddać, ale były to tylko kłamstwa.
Gdy mężczyzna wyciągnął od Marzeny 13 tysięcy złotych, ta odmówiła kolejnych pożyczek. Wtedy zaczęły się groźby porwania i anonimowe SMS-y. Koszmar trwał jeszcze trzy miesiące, w czasie których Rafał wyłudził kolejne trzy tysiące złotych.
Dopiero wtedy Marzena zgłosiła się na policję. Rafał A. został złapany, a teraz może posiedzieć nawet 10 lat za kratkami.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?