Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uniewinnił krynicką lekarkę Wandę Cabalę od zarzutu sfałszowania dokumentacji medycznej ojca Zbigniewa Ziobry

- Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uniewinnił lekarkę z Krynicy od zarzutów sfałszowania dokumentacji medycznej Jerzego Ziobry i wyłudzenie pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia - potwierdza w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Bogdan Kijak, sędzia Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Rozprawa odbyła się w poniedziałek, 18 grudnia.

Sprawę kardiolog Wandy Cabali, która była dawną przyjaciółka rodziny Zbigniewa Ziobry przedstawiła reporterka programu "Czarno na białym" TVN24. Lekarka była świadkiem pogarszającego się stanu zdrowia ojca byłego ministra sprawiedliwości, przyjmowała go w swoim gabinecie, aż w końcu skierowała go do szpitala w Krakowie. 70-letni Jerzy Ziobro zmarł po kilku dniach hospitalizacji.

Z reportażu dowiadujemy się, że w 2016 roku prokuratura kierowana wówczas przez Zbigniewa Ziobrę oskarżyła lekarkę o sfałszowanie w 2006 roku dokumentacji medycznej Jerzego Ziobry. Ta jak podaje reporterka miała zaginąć w nieznanych okolicznościach po wizycie żony i syna zmarłego w przychodni Cabali. Lekarka także usłyszała zarzut wyłudzenia 30 zł z NFZ, ponieważ w dokumentacji podała, że pacjent był na wizycie w jej gabinecie dwa razy, rodzina zmarłego twierdziła, że raz.

Cabala na potrzeby śledztwa w sprawie śmierci Jerzego Ziobry odtworzyła dokumentację. Rodzina Ziobrów uznała, że lekarka opisała stan zdrowia Jerzego Ziobry jako gorszy, niż w rzeczywistości miał być. Ich zdaniem dzięki temu kardiolodzy z krakowskiego szpitala mogli później bronić się używając argumentu, że ich pacjent został przywieziony do placówki w bardzo ciężkim stanie.

Ojciec Zbigniewa i Witolda Ziobrów był leczony z powodów kardiologicznych w II Klinice Kardiologii Szpitala Uniwersyteckiego UJ w Krakowie. Jerzy Ziobro zmarł 2 lipca 2006 r. Sprawę od 17 lat wyjaśnia prokuratura i sąd.

W 2008 r. prokuratura po raz pierwszy, a w 2011 r. po raz drugi umorzyła postępowanie w tej sprawie uznając, że lekarze i pielęgniarki nie narazili pacjenta na utratę zdrowia i życia, a śmierci pacjenta nie można było zapobiec. Po dwukrotnym umorzeniu Ziobrowie wnieśli do sądu subsydiarny akt oskarżenia przeciwko czwórce lekarzy. Akt taki może wnieść pokrzywdzony w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego, gdy dwukrotnie odmówi tego prokurator.

Za co można dostać mandat w zimie?