Po dwunastu rundach dwóch arbitrów punktowało 116-112 dla Framptona, zaś trzeci sędzia wskazał na przewagę Quigga 115-113. Po końcowym gongu Anglik przyznał, że jeden z ciosów, które otrzymał, złamał mu szczękę.
Zobacz też: Zobaczcie, jak powstawał nowy tatuaż Artura Szpilki [WIDEO, ZDJĘCIA]
Wyczekiwany od wielu miesięcy pojedynek obserwowało na żywo kilkanaście tysięcy kibiców. Niewykluczone, że za kilka miesięcy doczekamy się rewanżu.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?