Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sparingi: W Goszczu Wiwa wygrała z Wiwą

Marcin Indzierowski
Już trzy tygodnie trenują ze sobą piłkarze Wiwy. Podopieczni Leszka Rusieckiego wciąż nie mieli jednak okazji do tego, by trenować na nieośnieżonym boisku.

- Wchodzenie na murawę pokrytą grubą warstwą śniegu nie ma żadnego sensu, dlatego na razie ćwiczymy na hali, a w teren wychodzimy tylko po to, żeby pobiegać - przyznaje trener piłkarzy z Goszcza.

W miniony weekend Wiwa wystawiła dwie drużyny w halowym turnieju piłki nożnej, który odbył się w Goszczu. Oprócz gospodarzy, zagrały też ekipy Lotnika Twardogóra, Zenitu Międzybórz i dwa zespoły Victorii Ostrzeszów, która przebywa na obozie przygotowawczym w pobliskiej Twardogórze.
W turnieju bezkonkurencyjni okazali się miejscowi. W finale Wiwa I (L. Rusiecki, Kaźmierczak, Moskwa, M. Wojciechowski, B. Wojciechowski, Okoń) pokonała 3:1 Wiwę II (Stefaniak, Gierszon, Szewczyk, Flis, Miziniak, Kodyra). Dla zwycięzców dwa gole zdobył Leszek Rusiecki, a jednego Michał Wojciechowski. Dla pokonanych trafił Grzegorz Szewczyk.

W sobotę Wiwa rozegra pierwszy z serii siedmiu zaplanowanych na zimę sparingów. O godz. 14 na sztucznym boisku w Kępnie piłkarze z Goszcza zmierzą się z miejscową Polonią. W tym meczu na pewno nie wystąpią w barwach Wiwy Jacek Radgowski i Andrzej Basa. Obaj zmagają się z kontuzjami kolan.
- Basa będzie musiał przejść rekonstrukcję więzadeł pobocznych. Może wróci do gry na początku kwietnia. Z kolei Radgowski ma kontuzję łękotki i on też do kwietnia nie pojawi się na boisku - mówi Rusiecki.
Z Wiwą pożegna się też prawdopodobnie pozyskany latem 2009 roku Jarosław Płaziuk, który do tej pory nie pojawił się na treningach. Kto wypełni lukę po tych zawodnikach?

- Na razie nie mam nikogo na zastępstwo. Będę się starał jakoś łatać dziury juniorami, chyba że sytuacja zmusi mnie do tego, żeby za wszelką cenę szukać nowych ludzi gdzieś w okolicznych klubach - tłumaczy trener goszczan.
Wprawdzie z Wiwą trenuje od niedawna Jacek Kodyra (Lotnik, wcześniej Pogoń Oleśnica), ale ten zawodnik musi odcierpieć roczną karencję i raczej Rusiecki nie będzie brał go pod uwagę jako potencjalnego wzmocnienia.
- Nie chcemy działać na siłę. Jacek zgłosił się do nas, by pograć i potrenować, ale dziś nie ma tematu sprowadzenia go do Wiwy na stałe - kończy Rusiecki.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto