Zabawa odbyła się 8 stycznia w świetlicy wiejskiej. Poprowadziła ją Maria Wróbel z Mirosławem Borkowskim. Zanim jednak dzieci ruszyły w drogę w poszukiwaniu mikołaja, młodzież z Biskupic wystawiła widowisko kolędnicze „Król Herod”, przygotowane podczas zajęć z Marią Wróbel. Młodzi pokazali się w przedstawieniu po raz drugi. Wcześniej występowali na pasterce. Inscenizację długo oklaskiwała zebrana w świetlicy wiejskiej publiczność. Niestety, do Wioski nie dotarły z przedstawieniem dzieci ze Stradomi Wierzchniej, gdyż część z nich rozchorowała się.
Po widowisku do zabawy zaprosiła pani Maria. Dzieci wraz z rodzicami śpiewały piosenki, tańczyły i brały udział w poszukiwaniu mikołaja. Prowadząca nie miała problemu z tym, by zachęcić wszystkich do udziału w zabawie. Wreszcie nadszedł moment, w którym trzeba było odnaleźć mikołaja. Miejsce jego pobytu wskazała Zuzanna Dziergwa. Dzieci zaprosiły przybysza z Laponii do zabawy. Po drodze gość rozdawał wszystkim słodycze. Potem zasiadł wygodnie w fotelu i rozpoczął rozdawanie prezentów. Pomagała mu urocza śnieżynka. Każde dziecko otrzymało najpierw czapeczkę ze swoim imieniem.
Zanim jednak dzieci otrzymały podarki, musiały wykonać zadania, na przykład zatańczyć, pozbierać baloniki rękawicami bokserskimi, nadmuchać baloniki. Wszystkie maluchy były zachwycone prezentami. Oprócz słodyczy otrzymały mnóstwo zabawek.
Po rozdaniu prezentów, mikołaj przyłączył się do zabawy, którą dalej z Mirosławem Borkowskim poprowadziła Maria Wróbel. Potem pożegnano gościa z dalekiej Laponii, ale to nie był koniec zabawy. Na wszystkich czekał słodki poczęstunek a potem pląsy przy dźwiękach muzyki.
Sołtys Ireneusz Grzesiak poinformował, że impreza została przygotowana głównie dzięki środkom własnym, jakie przekazali mieszkańcy Wioski. Poza tym 200 zł pochodziło z funduszy gminnych przeznaczonych na przeciwdziałanie alkoholizmowi. – Na prezenty środki przeznaczyli sami rodzice – wyjaśnił. Paczki otrzymało 23 dzieci. Bez podarunków nie odeszli również młodzi aktorzy z Biskupic. – Inicjatywa zorganizowania zabawy mikołajkowej wyszła od naszych mieszkańców – zapewnił. – Mamy wreszcie upragnioną świetlicę i chcemy z niej jak najwięcej korzystać – dodał. Od dnia otwarcia obiektu, czyli od 16 listopada 2010 r., odbyło się tu już kilka imprez. Były andrzejki, odbył się kameralny sylwester, turniej tenisa stołowego dla oldboyów. W spotkaniu z mikołajem udział wzięło łącznie ponad 50 osób.
W tym roku Wioska otrzyma w ramach funduszu sołeckiego 16 tys. zł. Pieniądze te pójdą na wyposażenie świetlicy w naczynia i meble kuchenne lustra w łazienkach, krzesełka i stoły. – Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że mamy tę świetlicę – powiedział pan Ireneusz. To właśnie dzięki jego inicjatywie, dzięki temu, że jako pierwszy poruszył cztery lata temu problem braku tego typu lokum, władze gminy zainteresowały się problemem. Obok świetlicy wybudowano plac zabaw, jest też miejsce do grillowania wyposażone w ławeczki. W planach jest zorganizowanie Dnia Dziecka przy ognisku. Cel jet zawsze ten sam: chodzi o integrację dzieci i dorosłych, o to, by ludzie mieli okazję się poznać. – Jeśli dane mi będzie nadal pełnić funkcję sołtysa, moim największym wyzwaniem będzie integracja wsi – zapewnił Ireneusz Grzesiak.
W świetlicy we wtorki odbywają się o godzinie 16 zajęcia teatralno-plastyczne, a w środy od 16 dzieci uczą się tańczyć. Codziennie można pograć w tenisa stołowego. – Chciałbym, aby w życie świetlicy zaangażowało się jak najwięcej mieszkańców – wyraził nadzieję. – Na pewno spotkamy się tu jeszcze na niejednej imprezie.
Wioska jest miejscowością liczącą dziś 700 mieszkańców. Tutaj budują się ludzie z całego regionu, nawet z Wrocławia. W ostatnich latach powstało aż 16 ulic. Teraz największą potrzebą Wioski jest budowa chodnika.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?