Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starcie dyrekcji głogowskiego „Ekonomika" z uczniami. Poszło o strajk kobiet

Redakcja
Sporo kontrowersji spowodował dziś wpis na profilu facebookowym Zespołu Szkół Ekonomicznych w Głogowie. Dotyczył on udziału uczniów w strajku kobiet.

„Informuje, że słowo strajk, które pojawia się w wieści gminnej, jest zupełnie nielegalne i w żaden sposób nie może będzie honorowane przez nauczycieli jako usprawiedliwienie nieobecności na zajęciach" - to fragment komunikatu, jaki pojawił się dziś na profilu facebookowym głogowskiego „Ekonomika". Autorem wpisu był dyrektor Wojciech Janisio. Spotkał się on z lawiną komentarzy ze strony internautów.

Największe kontrowersje wzbudził fragment, w którym dyrektor pisze, że „każdy ma prawo do swoich poglądów, ale wciąganie młodzieży w sprawy dorosłych jest tyleż nieetyczne, co nosi znamiona prowokacji".

Właśnie ta wypowiedź wywołała burzę, w której głos zabrali się nie tylko uczniowie, ale też pozostali internauci, którzy trafili na profil szkoły.

To nie są sprawy dorosłych, to także ich sprawy, nastolatki też zachodzą w ciążę...

– czytamy w jednym z komentarzy.

Nie o usprawiedliwienie tu chodzi, bo przecież jak nie pójdzie się do pracy od tak w ramach strajku, to też nie ma usprawiedliwienia. Ale twierdzenie, że to sprawy dorosłych? – pisze kolejna internautka

Wpis ostatecznie został usunięty z profilu szkoły.

Janisio - oddzielam prywatne poglądy od funkcji dyrektora

Dyrektor Wojciech Janisio przyznaje, że nie mógł nie zabrać głosu w tej sprawie, ponieważ od niego zależy organizacja zajęć w szkole.

Od samego rana miałem informacje od nauczycieli, którzy zaczęli sygnalizować, że młodzież nie będzie dzisiaj brała udziału w zajęciach, bo ogłasza strajk. Postanowiłem, że napiszę informację o tym, że nie jest to usprawiedliwieniem nieobecności na lekcjach. Tłumaczenie się tym, że bierze się udział w manifestacji w Głogowie jest absurdalne. Choćby dlatego, że ma ona miejsce o godzinie 18.30 – mówił nam Wojciech Janisio.

Dyrektor dodaje również, że nie zamierza w żaden sposób ograniczać młodzieży ich prawa do wyrażania własnej opinii. Oddziela on jednak swoje prywatne poglądy od sprawowanej funkcji.

To nie ma znaczenia, jakie są moje poglądy, czy ja popieram kobiety, czy nie. Tego nie było w komunikacie. Ja w żaden sposób nie będę zakazywał, ani nakazywał młodzieży udziału w takich manifestacjach. Każdy ma prawo do poglądów i i ich wyrażania. Natomiast jako dyrektor odpowiadam za to, żeby zajęcia odbywały się normalnie i robię wszystko, aby je zorganizować we właściwy sposób. Dzięki temu komunikatowi ci, którzy nie byli na lekcjach wiedzą, że powoływanie się na jakiś strajk nie będzie honorowane jako usprawiedliwienie nieobecności – mówi dyrektor.

Co mówi dyrektor o dalszej części dyskusji?

Napisałem żeby się uczniowie zastanowili nad tym komu ma służyć takie strajk. Bo nie ma czegoś takiego jak strajk uczniów. Bo przeciwko czemu uczniowie mieli strajkować? A docierały do mnie sygnały, że niektórzy uczniowie organizowali głosowania w klasach, czy wszyscy mają nie brać udziału w zajęciach. I to już jest nie w porządku – dodał jeszcze.

Spora część internautów jest zbulwersowana wpisem dyrektora. Inni go za niego chwalą. Poparcie wyraziła m.in. głogowska Młodzież Wszechpolska.

Zobacz fragmenty dyskusji na Facebooku w galerii

Starcie dyrekcji głogowskiego „Ekonomika" z uczniami. Poszło...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Starcie dyrekcji głogowskiego „Ekonomika" z uczniami. Poszło o strajk kobiet - Głogów Nasze Miasto

Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto