Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stawy i basen już nie należą do wojska

Katarzyna Kijakowska
Wojskowi wędkarze musieli, niestety, oddać akwen, którym dotąd zawiadywali. Teren czeka na sprzedaż
Wojskowi wędkarze musieli, niestety, oddać akwen, którym dotąd zawiadywali. Teren czeka na sprzedaż fot. grzegoż kijakowski
Agencja wystawi tereny rekreacyjne na sprzedaż. Kto kupi te 50 hektarów?

Trzy tygodnie temu Agencja Mienia Wojskowego przyjęła tereny rekreacyjne, którymi od lat zarządzało oleśnickie wojsko. Najpierw białe koszary, a ostatnio 10. Rejonowe Warsztaty Remontowo-Techniczne.- Taka decyzja zapadła na szczeblu ministerialnym. Nie my o tym decydowaliśmy - potwierdza nasze informacje kierownik oleśnickiego garnizonu Artur Połczyńskim. - Cały teren, łącznie z basenem, domkami i stawami został już nam odebrany.działająca na zlecenie agencji.Nasi żołnierze już nie mają tam służb. Nie będziemy też mogli korzystać z tego miejsca, w trakcie organizacji wewnętrznych imprez pracowniczych.

Obszar, o którym mowa łączy się z terenem lotniska. Mowa o 50 hektarach ziemi i stawów, i które wojskowa agencja przeznaczy prawdopodobnie na sprzedaż. Przypuszczenia byłych wojskowych zrzeszonych w związku wędkarskim, że to oni będą mogli dzierżawić ten teren, są raczej nierealne. - Cały czas mam taką nadzieję - mówi Stanisław Borys, który szefuje wędkarzom. - W te stawy wyłożyliśmy dużo prywatnych pieniędzy, pieniędzy naszego związku, dużo pracy. Jeśli tylko będzie taka możliwość chętnie wydzierżawimy ten akwen. Na razie nie mamy jednak odpowiedzi w tej sprawie. Małe szanse widzi na to Wojciech Marczewski, rzecznik wrocławskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego. - Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, ale nie słyszałem o projekcie dzierżawy stawów.

Rzadko stosujemy takie rozwiązanie - mówi szczerze wrocławski urzędnik. Teren jeszcze nie został wystawiony na sprzedaż. Ale taki los spotkał już na przykład podobny kompleks w Nysie. Nim też zawiaduje wrocławska agencja. Tam wojsko chce za cały obszar 2 mln zł. - Przypuszczam, że podobny los spotkałby nasze lotnisko, jeśli to dostałoby się w ręce agencji - przypuszcza burmistrz Oleśnicy Jan Bronś, który nadal ma nadzieję, że takiego losu uda się uniknąć.
- Jestem przekonany, że szybko wystawiono by go na sprzedaż, bo jest dużo bardziej cenny niż teren rekreacyjny.

Ta decyzja jednak jeszcze nie zapadła, bo mowa o ponad 300 hektarach, które wojsko wyłączyło już spoza swojej kurateli. Tzn. nie chce mieć już lotniska w Oleśnicy, bo nie jest ono strategicznie potrzebne. Wprawdzie dwa miesiące temu ministerstwo przesłało do powiatu odmowną decyzję w sprawie przejęcia terenu, ale uzasadniło ją tym, że w tej samej sprawie zwróciła się do warszawskich urzędników gmina Oleśnica. - Warunek ewentualnego przekazania nam tego terenu był taki, że razem zdecydujemy, jak chcielibyśmy tym nim dysponować - mówi wójt gminy Oleśnica Marcin Kasina. - Uważam, iż sprawa jest na tyle ważna a rozmowy są konieczne i dlatego je toczymy. Ostatecznego stanowiska jeszcze nie podjęto, ale Kasina, za odstąpienie kilku działek, które chciałby przeznaczyć między innymi na tereny rekreacyjne dla swoich mieszkańców między innymi ze wsi Cieśle, jest w stanie scedować lotnisko na powiat. - Jeśli są plany, by utrzymać jego dotychczasowe funkcje, a tak zamierza powiat wraz z wrocławskim aeroklubem oraz naukowcami z Politechniki Wrocławskiej, niech tak zostanie - mówi. - Byleby tylko teren został w rękach naszych samorządów. Szkoda byłoby go przekazać agencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto